O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

wtorek, 6 grudnia 2016

W odpowiedzi na komentarz Czytelnika

Kilka słów w odpowiedzi na komentarz z 21:05.

Takiej komisji nie da się powołać, nie ma takiej możliwości. A nawet gdyby można ją zwołać to nic nie zdziałałaby. W tym czasie były środki na budowę 3 nowych szpitali klinicznych w Polsce, ale ten czas minął i tych pieniędzy już po prostu nie ma. Była szansa i została zmarnowana. Należy także pamiętać, że rektor uczelni pełni jednoosobową odpowiedzialność za bieg spraw w uczelni, a stanowisko Senatu to tylko głos doradczy. Oznacza to, że choć członkowie Senatu podjęli niewłaściwą decyzję w głosowaniu, to odpowiedzialność za odrzucenie szansy na budowę całkiem nowego szpitala i tym samym skok jakościowy wydziału w Zabrzu spada na Rektor Prof. E. Małecką-Tenderę.
Rektor, który torpeduje interes własnej uczelni, przyszłość wydziału będącego kolebką uczelni nie zasługuje na szacunek i zostanie odpowiednio oceniony przez społeczność akademicką.

Wojciech Pluskiewicz

10 komentarze:

Anonimowy pisze...

Działanie władz uczelni na jej szkodę, to powód do postawienia rektora przed sądem.Sama rektorka postawiła prof.Wilczoka przed sądem za niegospodarność, a sama podejmowała decyzje najgorsze z możliwych dla własnej uczelni i kwalifikujące się przed literę prawa. Plotka głosi, że chciała Wydział Zabrzański zamknąć. Teraz studenci muszą uczyć się w starych budach i jeżdzić po całym Śląsku wydając duże pieniądze. Te koszty powinna pokrywać Uczelnia, a raczej p.Tenderowa za swoje decyzje, skoro jednoosobowo odpowiada rektor biorąc za to wysokie apanaże. Zbiorowy pozew studentów przeciw uczelni
wart jest rozważenia. W obecnej sytuacji uczelnia powinna podstawiać autobusy w celu przewozu studentów do zamiejscowych zajęć. Wówczas wiadomo będzie jakie są koszty złych decyzji rektorki. W chwili obecnej koszty te ponoszą niewinni studenci. Czy ktoś zadał sobie trud policzenia tych kosztów. Myślę, że najlepiej zrobią to sami studenci. Szczegółowo. A potem zgłoszą się o pomoc do kancelarii adwokackiej, albo najlepiej prosto do Ministra Sprawiedliwości oraz Ministra nadzorującego uczelnię.
Takiego średniowiecza nie sposób dalej tolerować i błędy rządzących, a raczej ich skutki przerzucać na studentów. Pyszałkowata Tenderowa nie jest godna szacunku, zasługuje natomiast na karę znacznie większą niż jej poprzednik, ponieważ kosztami swoich decyzji obarczyła najsłabszą grupę akademicką czyli studentów. Obecny rektor kontynuuje politykę poprzedniczki i beztrosko utrzymuje ten stan rzeczy.Czy to jest w porządku, że nie podejmuje żadnych decyzji naprawczych? Era słabych rządów z dobrym poczuciem władz trwa.

Anonimowy pisze...

Jak tylko skończę studia poproszę pisemnie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego o ustosunkowanie się do tych płatnych(przez studentów)koniecznych do zaliczenia zajęć wyjazdów. Podkreślam jest to jedyny taki wydział lekarski w kraju, gdzie ma to miejsce na taką skalę.

Dlaczego dopiero po zakończeniu studiów?

Otóż odpowiedź jest prosta, mściwość w środowisku akademickim nie zna granic.

Jestem bardzo ciekaw jaka będzie odpowiedź ministerstwa. Nie liczę na żadne rekompensaty, ani też pozywać Uczelni nie zamierzam, ale problem musi zostać naświetlony w MNiSW, gdyż obecna sytuacja studentów kierunku lekarskiego w Zabrzu urąga standardom europejskim.

Anonimowy pisze...

Tylko rektor prof. Wilczok miał dobra wizję rozwoju Uczelni. I choć miał ogromną opozycję, przecież na wyborach przeszedł jednym głosem, to potem oportunistyczni senatorowie głosowali zawsze jak Rektor proponował. I to dobrze. można dziwić się, czy należało przegłosować na senacie doktorat HC dla urzędującego rektora, zwłaszcza że dzień później otrzymywał doktorat HC we Wrocławiu, ale to właśnie On zdobył pieniądze na budowę i rozpoczął budowę. Niestety, zawiść ludzka jest nieograniczona. Prosimy złota rybkę aby krowa sąsiada, która daje dwa razy więcej mleka od naszej, zdechła, a nie o to, aby nasza dawała dwa razy więcej ...
Raz nie wykorzystana okazja, okazja która była świetnie rozpoczęta w optymalnej konfiguracji politycznej i osobowej, nie wróci. Nie ma obecnie możliwości, nie ma woli politycznej, nie ma chęci. Jeżeli studentom taki stan nie odpowiada, to znacznie łatwiej będzie zlikwidować kłopotliwy Wydział, niż budować nowy gmach. Zwłaszcza że wciąż pojawiają się informacje o zbyt dużej ilości studentów. O niesprawnej dydaktyce, co przy takiej ilości studentów jest zrozumiałe. A i nauka na tym wydziale nie jest noblowskich lotów. Gdyby przejrzeć habilitacje i doktoraty - też nie byłoby wesoło. A że władze nic nie robią? A co mają robić?

Anonimowy pisze...

W odpowiedzi Studentowi z godziny 15.10.
Pisze Pan, że mściwość... tak, mściwość dosięgnie Pana i Pana pacjentów. Pana w pracy, podczas specjalizacji i tak dalej. Mściwość dosięgła nawet rektora Wilczoka, i wielu innych.
Chyba że wyjedzie Pan z Polski, ale czy na pewno, nie wiem.
Ciekawi Pana odpowiedź ministerstwa. A czego się Pan spodziewa? Jeżeli ministerstwo toleruje fatalna dydaktykę na uczelniach, to czego się Pan spodziewa. Że dostrzeże Pana i innych studentów sprawę? Jestem przekonany że sprawa jest ministerstwu znana. Bo dlatego ministerstwo jest ministerstwem. Resztę proszę przeczytać na moim innym bliskim wpisie. Pozdrawiam i życzę szybkiego i bezkonfliktowego ukończenia studiów. Z koniem nie warto się kopać.
PS Jestem emerytowanym profesorem tej Uczelni.

Anonimowy pisze...

Szanowni Państwo, zastanawiam się czy będzie dymisja?

http://slask.onet.pl/katowice-w-sledztwie-cba-zarzuty-dla-dyrektora-uniwersyteckiego-centrum-klinicznego-w/qyr06r6

Anonimowy pisze...

Gloryfikowanie TW Andrzeja pseudo. Wilczok to jakaś paranoja i ponury chichot na tym blogu...
Wydział Zabrzański to dla mnie jakaś zagadkowa mieszanina ludzka. Narzekacie, narzekacie, a jak trzeba było wybrać to najpierw wybraliście Tenderową na drugą kadencję, a potem przedłużenie jej polityki, obecnie nam panującego i to dwa razy.

Anonimowy pisze...

Dymisja Jorga? Naszego kata? Rektor już się wypowiedział, wręczając mu kilka tygodni temu na inauguracji roku akademickiego odznaczenie Zasłużony dla SUM-u. Gratuluję wyboru Magnificencjo!

Anonimowy pisze...

Prędzej mi pelargonia wyrośnie na ręce od dymisji Jorga. Nie wiecie z kim tańczycie.

Anonimowy pisze...

Nie wiem, czy pelargonia Ci już wyrosła na ręce, ale D.Jorg nie jest już dyrektorem w naszym szpitalu, a więc został zdymisjonowany. Zarzuty pod jego adresem nie mogą być bezpodstawne, skoro CBA od jakiegoś czasu bada tę sprawę, ponadto kaucja w wysokości pół
miliona złotych mówi sama za siebie. Gdyby jej nie wpłacił to pozostawałby w areszcie.
Koniec ma taki, na jaki zasłużył. Bardziej intrygujące jest jednak to, kto go teraz zastąpi. Plotka głosi, że to będzie kuraszewska. Ale czy to jest możliwe, aby tak skompromitowana osoba, która nie przysłużyła się dobrze żadnemu szpitalowi ani uczelni znowu spadła na cztery łapy? To dopiero byłby skandal. To protegowana Tenderowej, o której najgorszych dla uczelni decyzjach czytamy na tym blogu. Kuraszewska wyrzuciła na bruk kilkaset osób uzasadniając to dobrem uczelni. I co jest lepiej? pensje z tego tytułu wzrosły? Niestety nie.

Anonimowy pisze...

W odpowiedzi na komentarz z 14.17, to skoro już jesteśmy "na ty", to powiem, że utwierdzam się w przekonaniu, iż tradycyjnie już rozpoczęło się zasalanie ziemi, aby wszystko zdechło. Poczekamy, zobaczymy.