O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

czwartek, 28 lipca 2016

O polskiej służbie zdrowia

Narodowa Służba Zdrowia – resort zdrowia publikuje szczegóły reformy

niedziela, 17 lipca 2016

Uwagi wcale niewakacyjne

Czy habilitacja zdoła się wydostać z siatki płac ?

sobota, 2 lipca 2016

Wakacje na blogu

W okresie letnich wakacji nie będę zamieszczał nowych tekstów na blogu o ile nie będą miały miejsca jakieś nadzwyczajne wydarzenia.
Życzę wszystkim Czytelnikom bloga udanego letniego wypoczynku.

piątek, 1 lipca 2016

Zawód lekarz: Podsumowanie


Przedstawione poglądy, opinie i przykłady wzięte z życia miały na celu wskazanie drogi, jaką powinien – w mojej ocenie – podążać lekarz dążący do doskonałości zawodowej. Czy komukolwiek z nas, lekarzy uda się uzyskać stan ideału? Pewnie nie jest to możliwe, wszyscy jesteśmy ludźmi, mamy swe wady, słabości, gorsze dni. W zderzeniu z codziennym życiem nasze oczekiwania wyniesione z domu i kształtowane w czasie długich lat studiów wystawione są na trudną próbę. W obliczu choroby i śmierci nie jest łatwo zawsze opanować stres, a przecież możliwości lecznicze są ograniczone i natrafiamy na bariery nie do przekroczenia. A gdy na humanistyczny wymiar pracy lekarza nakłada się ogrom wymagań biurokratycznych, utrzymanie niezmiennie wysokiego poziomu etycznego i merytorycznego naprawdę bywa trudne. Ale starajmy się doskonalić, nie popadać w rutynę, tak by misja przyświecająca tej wspaniałej profesji mogła być jak najpełniej spełniona. Mam nadzieję, że opisane prawdziwe sytuacje będą pewną wskazówką dla młodych adeptów medycyny na ich drodze zawodowej kariery. Zakres wymagań stojących przed każdym lekarzem jest ogromny, to zawód naprawdę wyjątkowy, powinni go uprawiać najlepsi z najlepszych.
Moje opinie kierowane są głównie do lekarzy, szczególnie tych na początku ich drogi zawodowej, ale być może tekst dotarł także do pacjentów. Liczę, że opisany szeroki zakres wymagań stawianych lekarzom i trudności, na jakie trafiamy w życiu zawodowym uświadomi im jak czasem trudno być lekarzem. Może dzięki temu łatwiej będzie wybaczyć nam nasze niedoskonałości i błędy?

PS. Poniższe uwagi napisałem już po publikacji całego cyklu. Liczyłem na aktywny udział Czytelników i ich komentarze. Nadeszło ich sporo, ale znaczna część nie odnosiła się wprost to zawartości merytoryczmej poszczególnych rozdziałów. Może martwić dość powszechna krytyka postaw lekarzy, czyżby nasze środowisko było tak nisko oceniane przez pacjentów? Trudno to obiektywnie zweryfikować, być może wyraz swej dezabrobaty dawały osoby, które spotkały na swej drodze pewnego rodzaju lekarzy? Niemniej może warto zadać parę pytań dużej liczbie, losowo dobranych osób by uzyskać prawdziwy obraz lekarzy w oczach Polek i Polaków? Może to spostrzeżenie jest najważniejszą obserwacją wynikającą z publikowanego cyklu?