środa, 22 czerwca 2022

O Polsce i polskiej nauce

Dziś opublikowano wyniki kolejnego rankingu Perspektyw dotyczącgo oceny polskich uczelni. Ranking obejmuje wiele różnych aspektów i jak każda tego rodzaju ocena z pewnością nie jest doskonała niemniej daje ocenę obrazującą aktualny stan uczelni. Jak w wielu wcześniejszych edycjach pierwsze miejsce zajmuje Uniwersytet Warszawski, który na pozycji lidera od lat wymienia się z Uniwersytetem Jagiellońskim. Mnie najbardziej interesuje ocena uczelni medycznych, na liście rankingowej znalazłem 8 uczelni medycznych. Nie ma w rankingu wydziałów lekarskich znajdujących się w ramach wieloprofilowych uniwersytetów w Krakowie, Toruniu, Olsztynie, Rzeszowie, Opolu czy Zielonej Górze stąd tylko 9 uczelni medycznych zostało poddanych ocenie. Najwyżej uplasowała się uczelnia z Gdańska zajmjąc miejsce 7, 9 miejsce dla Łodzi, 12 lokata przypadła Uniwersytetowi Medycznemu ze stolicy. SUM zajął niestety 37 miejsce, ostatnie wśród polskich uczelni medycznych. Do przedostatniej na liście rankingowej uczelni z Lublina tracimy 15 miejsc. To nie jest dobry wynik, musimy podjąć wspólne wysiłki by być w przyszłości lepiej rangowaną uczelnią. Niemiej komentując od lat wyniki różnych rankingów chyba najważniejsza powinna być świadomość, że nawet najlepsze polskie uczelnie stanowią tło dla liderów w skali globalnej. Coż rzec, skoro nasze najlepsze uczelnie są klasyfikowane w 4 lub 5 setce na świecie to ten fakt pokazuje miejsce polskiej nauki; odległe miejsce na mapie cywilizowanego świata. Od kilkunastu lat moje wypowiedzi są podobne, nic się nie zmieniło, polska nauka jako całość wnosi bardzo mało do rozwoju świata. I żadne zaklęcia, mity i sny o potędzie, wiara, że cudowna "Konstytucja dla Nauki" spowoduje nowy "cud nad Wisłą" nie pomogą. A dziś, w obliczu wojny u naszych granic i coraz bardziej realnego zagrożenia dla bytu Polski, jako niepodległego kraju siłą rzeczy problemy nauki podobnie jak wiele innych spraw schodzą na dalszy plan. Ale pomyślmy, gdyby po 1989 roku w Polsce postawiono na rozwój polskiej myśli, na rozwój polskich uniwersytetów i wspierano by polską przedsiębiorczość, innowacyjne polskie firmy czy nasza dzisiejsza pozycja, jako kraju by nie była lepsza? Kraj bogaty własnym intelektem nie jest tożsamy z krajem zachodnich montowni i marketów. Przeliczając stracone szanse rozwojowe na dzisiejsze możliwości czysto militarne, tak dziś ważne, nie mam wątpliwości, że Polska mogłby wystawić więcej wojska, wojska wyposażonego w lepsze uzbrojenie tak by móc stawić czoła potencjalnemu wrogowi.

sobota, 4 czerwca 2022

Rocznica 4 czerwca 1989 roku

Jakoś znaczenie dnia 4 czerwca we współczesnej historii świata chyba nie znalazło wystarczającej uwagi w mediach i światowej opinii publicznej. A to dzień pierwszych (prawie) demokratycznych wyborów w Polsce po II wojnie światowej. Choć wymiar tego wydarzenia wykracza poza polskie "podwórko" niemniej w skali globalnej ten dzień to dzień masakry na Placu Niebiańskiego Spokoju. Przed 33 laty armia chińska zamordowała wg różnych szacunków dwa do czterech tysięcy protestujących własnych obywateli. I coż się stało potem, nic, świat był oburzony, świat protestował ale w praktyce nic się nie zmieniło. Business as usual trwa nadal, Chiny od tego czasu dokonały ogromnego skoku cywilizacyjnego przy wsparciu i współpracy wolnego świata. To pesymistyczny prognostyk na przyszłość, szczególnie patrząc na wydarzenia na Ukrainie. Czy trzeba hekatomby ofiar by interesy i pieniądze zeszły na drugi plan?! Czy nadal te dwa kraje: Chiny i Rosja będą szantażować wolny świat czy też właśnie jesteśmy świadkami początku nowej ery prymatu wolności i demokracji nad brutalną siłą zdolną do destrukcji i zbijania niewinnych ludzi? Proszę Czytelników o opinie.