piątek, 4 marca 2011

Czas na ocenę sytuacji we wrocławskiej AM

Rektor Andrzejak idzie na urlop, władzę oddał koledze

W sprawie podejrzeń o popełnienie plagiatu przez Rektora wrocławskiej AM mamy nowy rozdział. Kolegium Elektorów tej uczelni, po zgodnym ze statutem uzupełnieniu swego składu, ponownie wypowiedziało się czy odwołać Rektora R. Andrzejaka. Zabrakło kilku głosów by pozbawić go funkcji. Rektor ogłosił, że do czasu zakończenia przez CM UJ i ponownej procedury habilitacyjnej nie będzie kierował uczelnią, a na swego zastępcę wskazał prof. Rudnickiego, jednego z Prorektorów. Ta decyzja jest sprzeczna z zapisem statutu uczelni, który stwierdza, że pod nieobecność rektora jego obowiązki przejmuje prorektor ds. nauki. I choć jest to naruszenie obowiązujących zasad prawnych, to na tle wcześniejszych kroków, jakie podejmował Rektor Andrzejak należy tę decyzję ocenić, jako idącą we właściwym kierunku.

Ale niezależnie od dalszego biegu spraw ta historia na długie lata położy się cieniem na przyszłości wrocławskiej akademii medycznej. Nic już nie będzie jak dawniej; ale dopiero za jakiś czas okaże się czy wyciągnięte będą właściwe wnioski i rozpocznie się proces rzeczywistej odnowy lub też normą pozostanie zwyczaj konserwowania niezbyt chlubnych metod rozwiązywania sporów i wewnętrznych problemów.

Polski świat uniwersytecki z uwagą będzie obserwował wydarzenia we wrocławskiej AM, to będzie ważnym probierzem dla innych polskich uczelni, nie tylko medycznych.

9 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tak więc wszystko postaremu, decyzje bezprawne, chęć skłócenia środowiska prorektorów, żeby pokazać "kto tu na prawdę rządzi" a na stronie www.am.wroc.pl nic na ten temat nie ma...
Co to jest urlop rektorski ???Dożywotni może ??
Co na to radcy prawni AM i MZ ?

Anonimowy pisze...

jest za to infomacja o konkursie przypadki medyczne. Tam się coś dzieje nawet jak mają takiego rektora. A u nas? Co się dzieje? Nic. Wrocław się rozbudowuje, powstają nowe szpitale. A u nas? Nic. Lepiej taki rektor jak we Wrocławiu niż nasz.

Anonimowy pisze...

Do poprzedniego komentarza: na stronie www.am.wroc.pl są od godziny dwa komiczne i sprzeczne oświadczenia rektora i prorektora, poczytać i boki zrywać, chyba tylko jednoznaczna decyzja ministerstwa (skoro elektorzy, senat i inni nie panują nad sytuacją) może rozwiązać ten węzeł gordyjski...

Anonimowy pisze...

Czytajcie dalej stronę AM we Wrocławiu, oni chyba powariowali, oświadczenie za oświadczeniem...

Anonimowy pisze...

Proszę zobaczyć jakie cyrki wyprawiają się na stronię głównie am.wroc.pl. Oświadczenie goni oświadczenie, Prorektora Ziętka przywołuje się do obowiązków jak szczeniaka, Rektor publikuje napisaną odręcznie (bez numeru, bez sygnatury) decyzję uprawniającą Rzecznika Prasowego Uczelni do dowolnego dysponowania miejscem na stronie internetowej (dotąd to była kompetencja pionu Prorektora ds. Rozwoju). Jestem PRZERAŻONY i porażony tym co prof. Andrzejak robi z tej uczelni. Folwark Orwella. Pani Minister!! Ratunku, odwołać, powołać komisarza, ogłosić wybory nowych władz. Uczelnia nie może czekać aż małpie tnącej w amoku dintojry, odbierze się scyzoryk !!!

Anonimowy pisze...

Gdyby przetumaczyc to wszystko co dzieje sie we Wrocawiu na jezyk obcy, cywilizowane kraje europy zachodniej mogly by nie uwierzyc, ze to wszystko dzieje sie w kraju nalezacym do UE. Sugeruje, aby napisac o calej historii sprawozdanie oparte na faktach, np. w jezyku angielskim i dac do przeczytania naukowcom z innych osrodkow akademickich w Europie i poza nia. I to wszystko w czasie gdy wchodzi nowa ustawa o szkolnictwie wyzszym, gdy mowi sie do mlodych naukowcow o tym, ze wszystko ulegnie zmianie na lepsze. Pani Minister Kopacz oraz Pani Minister Kudrycka powinny podjac bardzo jednoznaczne decyzje jak najszybciej.

Anonimowy pisze...

Ciekawe jak to potoczy się w środę, na kolegium

Anonimowy pisze...

A jak się ma potoczyć? Kolegium rektorsko - dziekańskie to ciało doradcze, pokłócą się, obrzucą się błotkiem, przyjdą prawnicy Pana Rektor z zewnętrznej kancelarii i skończy się na kontynuacji kompromitacji. Bez zewnętrznej interwencji Pani Minister prof. Andrzejak będzie teraz mścił się na wszystkich tych którzy przez ostatnie 3 miesiące mieli nadzieję na normalność.....

Anonimowy pisze...

a propos Kolegium...
stare metody - sprawdzone w warunkach in vivo na wschodzie - są najlepsze:
najpierw trzeba wskazać winnego (już było na stronie AM),
i go rozmiękczyć (też było na stronie AM)
potem na niego naszczuć resztę grupy (to będzie na kolegium),
i w końcu sam pęknie.