O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

środa, 15 lipca 2009

25187

To jest liczba wejść na blog od 24-go czerwca 2008 roku (wcześniej nie prowadziłem statystyki).

Wszystkim czytelnikom bloga dziękuję za zainteresowanie i komentarze. W ostatnich tygodniach, mimo wakacji, liczba czytelników stale wzrasta. Wasza obecność i chęć czytania moich tekstów utwierdza mnie w przekonaniu, że ciągle w Polsce istnieje głód „wolnego słowa”. I choć rzadko przyszło mi pisać o sprawach, które można określić jako „pozytywy” to przecież opisuję rzeczywistość taką jaką widzę wokół nas. Bez lukrowania i bez cenzury.

Dużo jeszcze trzeba zmienić!

I na koniec, nieśmiała prośba, proszę o więcej komentarzy.

4 komentarze:

Jarek pisze...

Ten głód wolnego słowa na prawdę istnieje. Smutna jest ta rzeczywistość, w której brak podstawowej uczciwości w relacjach międzyludzkich, pracy, domu i szkole. I SUM - szkoła z tradycjami, szkoła wyższa, wpisuje się niestety w tę smutną rzeczywistość. Nie dziwi więc fakt, że wielu, choć sami nie są na tyle odważni, oczekiwało na uczciwy i sprawiedliwy głos rozsądku oraz prawdy. Panie Profesorze jest Pan odważnym i mądrym człowiekiem. Życzę wielu sukcesów i pragnę oraz wierzę, że tak będzie, aby został Pan Rektorem Swojej Uczelni.

Anonimowy pisze...

Szanowny Panie Profesorze
To, że wydział zabrzński jest systematycznie niszczony widać gołym okiem. Dzieje się tak za wiedzą i zgodą jego dziekana. Dziwi tylko milczenie elit zabrzańskich. Może czas podjąć kroki zmierzające do jego odwołania? Działa przecież na szkodę wydziału. Jeżeli chodzi o prymitywne posunięcia dyr.Drybańskiego wobec doktora M.Czekaja to najpewniej pragną wyeliminować go z toczących się spotkań mediacyjnych. Innych zastraszonych łatwiej będzie przekonać do zmiany zdania. I gdyby nawet wygrał w sądzie, czego mu serdecznie życzę, to pewne działania okażą się już nieodwracalne. To jest sposób działania tyranów. Ale oni też padają i odchodzą w niesławie, co widać po Korei Północnej i Kubie.
Seredcznie pozdrawiam z Katowic.

Anonimowy pisze...

Podpisuję się pod poprzednimi komentarzami :) i życzę sobie oraz innym jakkolwiek związanym z SUM, więcej tak fantastycznych osób jak Pan, Profesorze. A Panu ( i nam przede wszystkim!!!! ) życzę objęcia funkcji Rektora SUM.

POWODZENIA!!!

Student WL Katowice

Anonimowy pisze...

Panie Profeorze,
jestem pracownikiem AM we Wrocławiu. Dziękuję za to , że stoi Pan za prawdą, za dobrymi obyczajami w nauce, za walką z plagiatorami. Z zainteresowaniem czytam również Pańskie relacje z frontu walki z czerwoną pajęczyną, która omotała nasze uczelnie. Pańscy interlokutorzy (żeby to miękko wtrazić) mówią, że jest Pan oszołomem, który nie liczy się z "dobrem swojej Alma Mater". Oczywiście rozumieją pod tym szyldem tylko basowanie władzy i zawijanie brudów po dywan. Są to metody z dawnej epoki. Szkoda tylko, że jedynym sojusznikiem myślących jak my jest biologia. Ale pomimo tego trzeba mieć nadzieję.
A Panu Profesorowi życzę wiele zdrowia i wiary w słuszność swego działania.
Wyznawca z Wrocławia