czwartek, 19 marca 2009

Towarzystwo Internistów Polskich

Miałem ostatnio okazję uczestniczyć w posiedzeniu naukowym Towarzystwa Internistów Polskich, na którym prezentowali się pracownicy kliniki Profesora Jana Duławy. Mnie szczególnie zainteresowała tematyka geriatryczna poruszana przez znakomitego eksperta w tej dziedzinie dr med. Jana Szewieczka. Jego wykład pokazał jak bardzo daleko nam w praktycznym postępowaniu lekarskim do standardów w tej dziedzinie.

Jeszcze przed spotkaniem zdziwiło mnie jego miejsce (mała sala w Domu Lekarza w Katowicach). Pamiętam, jak przed laty podobne posiedzenia naukowe odbywały się na sali wykładowej przy ul. Reymonta albo Domu Lekarza. Gdy wszedłem na salę sprawa była jasna, po prostu liczba uczestników była taka mała. Jak to możliwe by ciekawe tematy naukowe nie mogły zgromadzić większej liczby uczestników? Czy nikt się nie specjalizuje? Czy młodych adeptów interny nie interesuje co mają do przekazania ich starsi koledzy? A może nic nie wiedzieli o tej okazji rozwoju naukowego?

Dawniej, gdy sam byłem młodym lekarzem na spotkania naukowe TIP-u do Katowic zjeżdżało dobrze ponad 100 lekarzy, to były naprawdę świetne godziny. Pamiętam, jak jesienią 1995 miałem możliwość przedstawienia wykładu na temat osteoporozy, a na sala wykładowa Domu Lekarza była prawie pełna. To przyjemność dla wykładowcy mieć tylu słuchaczy! Wtedy jeszcze odbyła się długa i ciekawa dyskusja, a głównym dyskutantem był konsultant wojewódzkim ds. interny był Profesor Jan Duława.

A dziś… parę nieśmiałych pytań, na sali 30 osób, smutno jakoś…

0 komentarze: