O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

czwartek, 23 października 2025

Ustawa kagańcowa?!

 Gorący temat ostatnich dni to wymóg podpisywania przez pracowników Uczelni "UMOWY O ZAKAZIE KONKURENCJI".  W tym dokumencie każdy pracownik zobowiązuje iż nie będzie pracował w innych polskich uczelniach. Jest także możliwość ubiegania się o zgodę na dodatkowe zatrudnienie niemniej nie wiadomo czy taką zgodę wyrazi pracodawca. Wg posiadanej wiedzy podobne dokumenty przedstawiono do podpisu pracownikom w innych uczelniach zatem jest to inicjatywa ogólnopolska. Idea jest czytelna, pracodawca chce chronić interes uczelni ale są pewne wątpliwości: czy można żądać lojalności pracowników gdy płace w polskich uczelniach są na tak niskim poziomie? Dziś od jednego z pracowników uczelni usłyszałem określenie "Ustawa kagańcowa". Dla wielu pracowników naszej uczelni, głównie nie będących lekarzami, taki zakaz uderzy w ich realne dochody. Stąd warto postawić pytanie: czy to żądanie jest na pewno "fair" wobec pracowników?   

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ależ oczywiście, że uderza to w pracowników najmniej zarabiających, czyli tzw. nie-lekarzy, którzy zwykle jedyne możliwości poprawienia sytuacji materialnej mieli pracując na ułamki etatu na innych uczelniach, w szkołach, realizując czasami jakieś badania komercyjnie. Natomiast wszyscy pracownicy medyczni, po zakończeniu zajęć na uczelni spokojnie udadzą się do gabinetów, przychodni, szpitali, na dyżury, gdzie nie ma żadnego problemu by "dorobili" sobie do pensji. Brawo dla władz uczelni za wyrzynanie resztek kadry, która jeszcze chce na tej uczelni pracować. Poza tym, w każdej normalnej firmie, zakaz konkurencji jest odpowiednio premiowany przychodami. U nas przecież pensje zostają te same. A hasło, że pracodawca może dać zgodę na pracę w innym miejscu, no cóż - jednym może da, innym już nie. Kolejne narzędzie wszechwładzy rektora. A jeżeli chodzi o Katowice, to praca w innej szkole wyższej od ilu km jest konkurencją? W Bielsku już można?