środa, 25 grudnia 2024
Podsumowanie roku
Dawniej zawsze publikowałem teksty podsumowujący wydarzenia mijającego roku. W burzliwych latach 2008-2012 publikowałem także podsumowania miesiąca. Ale to były inne czasy, uczelnia kipiała dynamicznością i aktywnością. Liczba tekstów na blogu nieraz sięgała 20 miesięcznie, nadchodziły setki komentarzy. I właśnie porównanie temperatury w Uczelni z tych lat do bieżącej sytuacji skłoniło mnie do napisania paru słów. Dziś można odnieść wrażenie, że życie akademickie zamarło, nie spotkamy się ze sobą, a w miejsce osobistych spotkań zajęły sesje internetowe. Nawet obrony doktoratów i habilitacji przeniosły się do sieci i tak pozostało mimo że pandemia to już historia. Oczywiście przeglądając stronę internetową Uczelni i czytając uczelniany biuletyn widzimy, że życie się toczy swoim rytmem ale moje osobiste wrażenie jest inne. A nie jest to tylko moje odczucie, podobne opinie nieraz słyszę od innych pracowników naszej Uczelni. Gdzie podziała się dawna atmosfera? Warto zatem się zastanowić dlaczego tak się dzieje, gdzie są przyczyny aktualnego stanu rzeczy. W mojej ocenie ogólna sytuacja w Uczelni jest pochodną wielu okoliczności, w tym także tych odległych od realiów życia akademickiego. Generalnie, życie przenosi się do świata wirtualnego. Należy także zwrócić uwagę na coraz niższą naszą pozycję w rankingu polskich uczelni publikowanych przez Perspektywy. W 2024 roku wydziały lekarskie zajęły 11 miejsce na 15 sklasyfikowanych wydziałów lekarskich na innych uczelniach a wydział lekarsko-dentystyczny ma miejsce 9 na 10. To musi martwić, ta sytuacja wymaga podjęcia wspólnego wysiłku, wspólnych działań. W moim najgłębszym przekonaniu bez otwartej dyskusji, szukania dróg postępu nie da się odwrócić tego negatywnego trendu. Nie znam oczywiście cudownego lekarstwa, skutecznej drogi by uzyskać pozycję na miarę ambicji i oczekiwań. Jedno jest pewne, nie da się tego dokonać bez wszechstronnego zaangażowania całej społeczności akademickiej, każdego z nas a nawet najlepsze pomysły władz Uczelni nie dadzą oczekiwanego efektu. Jak przywrócić czasy gdy nasza „Akademia” była oczkiem w głowie a zatrudnienie w „Ślam-ie” było marzeniem wielu osób. Samo przemianowanie na „Uniwersytet” nie jest jak widać panaceum.
Nie chciałbym by to pesymistyczne podsumowanie mijającego roku miało tylko pejoratywny wydźwięk, nich te słowa skłonią nas do zastanowienia się co możemy zrobić by zmienić aktualny stan rzeczy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz