O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

wtorek, 24 kwietnia 2012

Redaktor Watoła celnie opisuje rzeczywistość w uczelni

Żelazna kanclerz dusi naukę na uniwersytecie

8 komentarze:

Anonimowy pisze...

Komentarz może być tylko jeden: trudno będzie nowemu Rektorowi! Środowisko łatwo skłócić, ale pogodzić to często już sprawa niemożliwa do osiągnięcia. Oczywiście, potępiajmy w czambuł odchodzącą władzę. Ale co na tych ruinach wybudujemy? Kiedy czytam komentarze zamieszczone na tym blogu, to przeraża mnie zacietrzewienie, nienawiść, odwet, czy wrogość zawarte w ich treści. Moim zdaniem czeka Nas ciężki czas, czas antagonizmów, wzajemnej niechęci i braku zaufania. Przez uprzejmość o braku koleżeńskości już nie wspomnę. Obawiam się, że "reformatorzy", którzy w większości rzeczywiście zostali pokrzywdzeni, nie mają realnego programu naprawczego. To może trzeba wybrać Sieronia, męża z opatrzoną głową? Też nie. Czy jako praktykujący lekarz, leczący wielu z Państwa, mam na RW bać się zapytać o wyniki leczenia, aby nie podpaść komuś innemu i nie zostać posądzonym o sympatię dla tej osoby? To rzeczywista paranoja. Krytyka – dotyczy posta

Portier pisze...

Uczelnię czeka teraz zapewne wysyp "bohaterów" co to zawsze wiedzieli jaka jest prawda, tyle, że jakimś cudem dopiero dziś o tym mówią. I nie panią red. Watołę mam tu na myśli.

Bardzo to wszystko polskie, ale mało dające nadziei.

Anonimowy pisze...

Zastanawiam się, jak to jest, że dwaj Panowie, którzy zgłaszają lub zgłaszali swoją kandydaturę do objęcia Urzędu Rektora z Zabrza nie dostali się nawet do swojej RW? Megalomania czy pech? Ja przynajmniej rozeznał bym poparcie. Sieroń mnie nie dziwi. On na zawsze pozostanie więźniem i zakładnikiem własnej hyperthymi. Zmartwił mnie natomiast prof. Zembala. Ważne jest, żeby wybrać Rektora rozsądnego i poukładanego, który nie tylko przywróci akademickość uczelni, ale także dobre stosunki międzyludzkie. Obecnie to masakra. Wiemy już, że same słupki na plus to nie wystarczy. Potrzebna jest również harmonia i wyzwolenie w ludziach inwencji naukowej. Tego nie osiągnie się przymusem i zastraszaniem.

Anonimowy pisze...

Te media elektroniczne opanowały świat! to niewiarygodne! czytam blog a myślę o sumwybory2012.pl!
Niedawno profesorowie Witek, Skałba i Buszman, jako sekundanci prof. Więcka, kandydata na rektora anonsowali jego program. A tu cisza, ani widu ani słychu...chyba to jednak jakaś zmyła z tym kandydowaniem prof. Więcka...czyżby jednak miał wystartować żelazny Paweł...

Anonimowy pisze...

100% prawdziwy artykuł!!! Należy jednak dodać, że miejsca pracy dla młodych lekarzy są na uczelni lub w Szpitalu Klinicznym! Choć trzeba spełnić jeden warunek -być córką lub zięciem Pani Rektor lub znajomym Pani Kanclerz- vide I Klinika w Ochojcu

Anonimowy pisze...

Bez triumfalizmu i zacietrzewienia. Ale państwo T. tyle lat niszczyli ludzi, że nie można ich teraz żałować. Spowodowali wiele tragedii osobistych, rodzinnych i zawodowych. Choroby wyzwolone w wyniku stresu i mobbingu niszczyły ludzi. I powielane przez wielu stwierdzenie rektorki, że nie obchodzą jej losy zwalnianych osób. Ta przegrana państwa T. to jeszcze za mało, aby sprawiedliwości stało się zadość. Pracownik

Anonimowy pisze...

To prawda, wiele osób jeszcze choruje na skutek stresu, niektórych pożegnaliśmy na zawsze, ale nie oczekujemy zemsty na obecnie rządzących. Liczymy na to, że sami odejdą. A nam pozostaje nadzieja na przywrócenie w życiu uczelnianym aktualności słów M.Gorkiego: "Jakże piekny jest swiat kiedy człowiek jest człowiekiem". Ważne jest by ludzie którym powierza się funkcje kierownicze nie zapominali o swoim człowieczeństwie.

Anonimowy pisze...

Prosiliśmy o wyciszenie emocji i nieantagonizowania środowiska uniwersyteckiego a co zrobiła rektor ? Kto pisze krytycznie o uczelni grozi sądami. Ukazały się dwa pisma ( dyr. szpitala nr 5 i dziekana) zarzucające prof. P. Buszmanowi ,że w swojej prezentacji pokazał nieprawdziwe zdjęcia- brak przeprosin będzie skutkował skierowaniem sprawy do sądu. W piątek na stronie internetowej ukazał się biały pasek z tekstem : do dobrowolnego usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych ( domyślnie uczelni ).Po otworzeniu paska jest długi tekst który zdaniem uczelni red. J. Watoła powinna umieścić w Gazecie Wyborczej ( wersja elektroniczna , papierowa ). Równocześnie na stronie głównej z datą 27 kwiecień są pod tytułami "sprostowanie" zamieszczone cztery teksty podpisane przez rektor a skierowane do redaktora Gazety Wyborczej w Katowicach.Każde z tych pism jest dłuższe niż artykuł w Gazecie Wyborczej red. J. Watoły i wskazuje,że pani redaktor napisała nieprawdę.Twierdzę podobnie jak wcześniejszy wpis anonimowy,że napisała w 100% prawdę.