poniedziałek, 28 listopada 2011

O KOMISJACH KONKURSOWYCH

W każdej instytucji najważniejsi są ludzie. Od ich motywacji, stopnia identyfikowania się z własną firmą, przygotowania merytorycznego oraz od wielu innych cech zależy pozycja całej instytucji. Sądzę, że w odniesieniu do szkół wyższych znaczenie tzw. czynnika ludzkiego jest nawet większe; inwencja, intelekt, szanowanie zasad akademickich, pasja badawcza, zdolności dydaktyczne warunkują sukces uczelni, jako całości. W uczelni szczególna rola przypada osobom pełniącym funkcje kierownicze, to muszą być najlepsi z najlepszych. To powinni być autentyczni liderzy, stanowiący wzór do naśladowania dla młodych adeptów nauki i studentów.
Zatem oczywiste jest, że w interesie uczelni leży by konkursy zapewniały wybór najwłaściwszych osób. Aktualnie prowadzone są prace nad opracowaniem nowego statutu i jest szansa na przyjęcie takich zapisów prawa, by proces wybierania liderów miał optymalny przebieg.
Aktualnie obowiązujący Statut uczelni nie daje takich możliwości.
Obserwowane w ostatnich latach nieprawidłowości, ba, wręcz manipulacje, dotyczące postępowań konkursowych w naszej uczelni wskazują na konieczność wprowadzenia czytelnych i jasnych procedur prawnych. Bez takich zmian nie ma szans na realizację aspiracji wielu pracowników uczelni.
Poniżej przedstawiam propozycje zmian w Statucie w zakresie przeprowadzania konkursów na stanowiska kierownicze. Uważam, że ich przyjęcie będzie czytelnym sygnałem prorozwojowych zasad funkcjonowania uczelni. Bez takiej zachęty do wytężonej pracy, która dziś zbyt rzadko prowadzi do oczekiwanego i zasłużonego awansu zawodowego wielu młodych, ambitnych doktorów habilitowanych i profesorów nie wierzę w sukces naszej uczelni w przyszłości.
Poniższe propozycje przesłałem na ręce Przewodniczącego Senackiej Komisji Statutowej Prof. dr hab. Z. Gąsiora.

Proponowane zmiany mają na celu:

• Wybór nowego kierownika jednostki odpowiednio wcześnie tak by zapewnić ciągłość pracy i umożliwić przekazanie wszystkich spraw przez aktualnego kierownika jego następcy (dziś normą jest rozpisywanie konkursu pod koniec roku akademickiego)
• Dać rzeczywistą władzę członkom Rady Wydziału, którzy będą mogli wybierać spośród wielu kandydatów (dziś decydujący głos należy do komisji konkursowej, to kilkuosobowe gremium decyduje kto pozostaje jedynym kandydatem, a inni chętni tracą szanse na wybór) – ten punkt to realizacja podstawowej zasady akademickiej, niezależności wydziału w decydowaniu o swych sprawach
• Wskazuje na RW, jako jedyny organ kolegialny decydujący o obsadzeniu stanowisk kierowniczych w swych jednostkach (dziś z bliżej nieznanych powodów po decyzji RW odbywa się głosowanie w Senacie uczelni)
• Losowy wybór komisji konkursowej pod nadzorem wydziałowej komisji wyborczej zapewnia jej bezstronność (jakimś dziwnym trafem większość członków RW nigdy nie jest zgłaszana do pracy w komisjach)

Tryb wyboru kierowników jednostek.
  1. Konkurs jest rozpisywany na co najmniej 10 miesięcy przed upływem terminu zakończenia pełnienia funkcji kierowniczej.
  2. Komisja konkursowa jest wyłaniana drogą losowania spośród samodzielnych pracowników Rady Wydziału nie później niż 8 miesięcy przed upływem terminu zakończenia pełnienia funkcji kierowniczej. W losowaniu członków każdej komisji konkursowej są brane pod uwagę wszyscy samodzielni pracownicy nauki.
  3. Za prawidłowość przeprowadzenia procedury losowania odpowiada trzyosobowa komisja wybrana spośród członków wydziałowej komisji wyborczej.
  4. Liczba członków każdej komisji konkursowej wynosi 7. Pracą komisji kieruje jej przewodniczący wybrany spośród jej składu na pierwszym posiedzeniu w trybie głosowania tajnego. Przewodniczącym zostaje osoba, która uzyskała największą liczbę głosów za swą kandydaturą.
  5. Komisja konkursowa zbiera się w ciągu 30 dni od jej wybrania, przeprowadza postępowanie konkursowe (sprawdza formalnie dokumenty, przeprowadza rozmowę z kandydatami) i dokonuje w trybie głosowania tajnego wyboru spośród zgłoszonych kandydatów (każdy członek komisji może oddać jeden głos za lub przeciw). Do dalszego procedowania w Radzie Wydziału na jej najbliższym posiedzeniu przechodzą kandydaci, którzy uzyskali co najmniej jeden głos pozytywny. Protokół komisji podpisują wszyscy jej członkowie.
  6. Ostateczna decyzja należy do Rady Wydziału. Kandydat lub kandydaci są zaproszeni na posiedzenie Rady Wydziału przez Dziekana. Przewodniczący komisji wyborczej przedstawia protokół, a kandydat lub kandydaci mogą być poddani przesłuchaniu przez Radę Wydziału. Rada Wydziału dokonuje wyboru spośród kandydatów przedstawionych przez komisję konkursową w trybie głosowania zwykłą większością głosów.
  7. Decyzja Rady Wydziału jest ostateczna i nie podlega dalszemu procedowaniu.
  8. O zatrudnieniu na stanowisku kierowniczym decyduje rektor.

10 komentarze:

Anonimowy pisze...

Bardzo dobre propozycje, które likwidują możliwość manipulacji na etapie komisji konkursowej. W związku z losowym wyborem komisji decydujące stają się fakty merytoryczne bez nacisków i kombinacji. Decyduje Rada Wydziału po zapoznaniu się z opinią komisji na temat wszystkich kandydatów. Ze względu na czytelność zasad ta propozycja pewnie będzie mieć wyboistą drogę. Decydenci łatwo nie zrezygnują z narzędzia władzy jakie posiadają.

Anonimowy pisze...

Bardzo dobra propozycja, mam jedynie wątpliwości, czy losowanie nie powinno byc przeprowadzone wśród uczonych o podobnej specjalności co konkurs...

Anonimowy pisze...

odnośnie komentarza z 9.25. Myślę, że niekoniecznie tej samej specjalności. Obowiązują jednolite kryteria; osiągnięcia naukowe, dydaktyczne i organizacyjne. RADA WYDZIAŁU TO FORUM, NA KTÓRYM POWINNI WYPOWIEDZIEĆ SIĘ SPECJALIŚCI - jawnie I BIORĄC ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TO CO MÓWIĄ. Obecnie komisja często stanowi arenę dla rozgrywek i konkurencji środowiskowej.

Anonimowy pisze...

Świetna propozycja, wreszcie konkursy będą odzwierciedlać poglądy rady wydziału, a nie tylko dziekana. Nie wyobrażam sobie by komisja statutowa mogła podważyć sens tego projektu; będziemy się uważnie przyglądać jej pracy bo działa w imieniu nas wszystkich.

Anonimowy pisze...

To są mrzonki, Panie Profesorze! Demokratycznie wybrana władza uczelni nie po to po nią sięga by oddać ją radzie wydziału. Kto o zdrowych zmysłach chciałby być rektorem gdyby na nic nie miał wpływu. Rektor to w uczelni "bóg" i tak pozostanie (niestety!)

Anonimowy pisze...

Może to są mrzonki,ale są uczelnie w Polsce, gdzie wydziały mają autonomię, a rektorzy nie skarżą się ,że mają "mniejszą władzę". Jeżeli zapisy w statucie są czytelne i gwarantują autonomię wydziałów, to potencjalni kandydaci na rektora powinni przemyśleć swoje decyzje : czy idą tylko po władzę ?, czy mają konkretny program wyborczy, którego głównym celem jest stworzenie w naszej uczelni prawdziwego uniwersytetu.

Anonimowy pisze...

Mnie zastanawia skromna reakcja komentatorów na tą znakomitą propozycję dotyczącą tak ważnego obszaru. Czyżby wiara w możliwość awansu jako pochodnej własnej pracy była tak nadwyrężona obecnymi zasadami dzielnia "łupów" wśród "swoich", że nikt tak naprawdę nie wierzy w NORMALNOŚĆ?!

Anonimowy pisze...

Trudno wierzyć w normalność. gdy się przypomni ilu osobom w ostatnich latach "podcięto skrzydła" nie tylko w drodze do awansu, ale i tym, którzy jedynie chcieli spokojnie dobrze pracować.

Anonimowy pisze...

właśnie, ostatni komentarz to prawda, w tym zgniłym bagnie nie ma co liczyc na normalność. Kolejka do koryta jest ustaiona na wiele lat do przodu (przepraszam za dosadność)

Anonimowy pisze...

My tu anonimowo komentujemy propozycję zapisu jednego z ważnych paragrafów w statucie zaproponowanego przez profesora Pluskiewicza, ale ile z nas wysłało do doraźnej komisji statutowej własne przemyślenia i propozycje ? TERMIN UPŁYWA 30 LISTOPADA.