piątek, 18 czerwca 2010

Hot news

Jeden z Czytelników wysłał mi dziś poniższy komentarz przytaczając moje własne zdania. Niestety nie wiem dlaczego nadal obiekt stoi nieczynny, w postępowaniu konkursowym ta kwestia była poruszana i wszystkim zależało by zakończyć tę nienormalną sytuację. Niemniej członkowie komisji nie rozumieli przyczyn stanu faktycznego. Zatem, choć może powinienem wiedzieć więcej, mój udział w pracach komisji nie zmienił mej wiedzy. Jedno jest pewne, impas trwa nadal.

Cytat z dnia 1 marca 2010:

"Obiekt w Rokitnicy stoi gotów do spełniania swej misji od dawna. Ta skandaliczna sytuacja wymaga szybkich decyzji, w myśl dobrze rozumianego interesu publicznego oraz, jak to celnie spuentował jeden z komentujących, do rozważenia jest także podjęcie odpowiednich kroków prawnych w celu wyjaśnienia jak jest możliwe takie marnotrawstwo grosza publicznego. Liczba i temperatura komentarzy była wysoka, brak zgody na taki stan rzeczy był powszechny.

Będę relacjonował dalszy bieg tej bulwersującej sprawy. "

Czy możemy więc liczyć na to, że Pan Profesor ze względu na udział w pracach komisji naświetli tę sprawę? Wczorajsza sytuacja na Radzie Wydziału pokazała, że nikt nic nie wie i w najlepsze kwitnie "spychactwo" problemów...

5 komentarze:

Anonimowy pisze...

jaki "obiekt"?
Piszecie panowie jakimś kodem
Proszę o wskazówki o co chodzi

Anonimowy pisze...

Nie mam wykształcenia medycznego, ale będąc czytelniczką tego blogu dochodzę do wniosku, że najlepszym wyjściem dla tej uczelni była by jej likwidacja. Ministerstwo Zdrowia powinno poważnie rozważyć taką opcję. Zaoszczędzi to pieniędzy podatników w naszym biednym kraju, szczególnie w sytuacji ciągłego niedofinansowania NFZ. Takie czasy, w sytuacji niżu demograficznego na rynku uczelni wyższych powinny utrzymać się tylko te najlepsze i najbardziej konkurencyjne.

Anonimowy pisze...

@ Anonimowa z 20:56:

są chyba lepsze siły i środki, żeby ocalić tę uczelnię...choć autor tego bloga dość oględnie z sobie tylko znanych powodów wypowiada się na temat RW oraz sprawy nowego budynku farmakologii, to jednak jest jeszcze resztka świadomej opozycji..pytanie tylko kiedy uświadomi sobie, że to będzie opłacalne by zabrać głos!

Anonimowy pisze...

Te władze po prostu nie mają wstydu ani honoru. I chociaż na ten temat już pisano, to należy powtarzac bez końca i do znudzenia. Gdyby panie Tenderowa i kuraszewska miały chociaż resztki honoru, to już dawno by same ustąpiły. Ale nie mają, więc wypada po prostu je zwalić z piedestału.

Anonimowy pisze...

To jest zadziwiająca sytuacja, nowy budynek farmakologii to chyba jedna z najbardziej tajemniczych spraw na Wydziale Zabrzanskim - skoro nawet uczestnik prac komisji konkursowej, gdzie to chyba jasne ze sprawa powinna byc poruszona, ma na ten temat niewielka wiedze...dzialania Dziekana Króla w tym temacie mozna najlagodniej nazwac niekompetencja...