Wczoraj zamieściłem wyniki ostatniego egzaminu lekarskiego. Jeden z czytelników bloga zapytał o wyniki absolwentów obu wydziałów lekarskich. Na stronie www.cem.edu.pl nie znajdziemy takich wyników, ale takie dane można uzyskać. Zbiorcze wyniki dają tylko ogólne wyobrażenie o poziomie dydaktyki, a jak zwykle „diabeł” tkwi w szczegółach. Wyobrażam sobie, że prawdziwa dyskusja powinna być oparta na danych dotyczących wyników poszczególnych przedmiotów w różnych wydziałach. Przecież może być tak, że na jednym wydziale lepiej wypada interna, a na drugim pediatra.
Problem polega na tym, że ja, jako niezależny obserwator i komentator nie mam dostępu do tych danych.
Liczymy, że władze naszego Uniwersytetu udostępnią nam pełne wyniki LEP-u.
Wtedy będziemy mogli przeprowadzić otwartą dyskusję, z pełnoprawnym udziałem najbardziej zainteresowanych, czyli studentów.
Ta dyskusja pokaże nasze silne i słabe punkty, a konsekwencją realizacji idei demokracji i otwartości akademickiej będzie postęp dotyczący dydaktyki w Śląskim Uniwersytecie Medycznym.
Pomoc dla Ukrainy
To jest też moja wojna
Stowarzyszenie Pokolenie ING Bank Śląski: 46 1050 1214 1000 0023 2833 5191
Witajcie!! Zapraszam wszystkich na fb Pokolenia. Będziemy dokładnie informować o wszystkich przedsięwzięciach. Proszę o pilne wpłaty bo na granicy w Krościenku dramat i z samego rana trzeba kupić pampersy, soczki dla dzieci itp. Równocześnie prośba o dokładne czytanie naszych komunikatów na fb bo nie możemy się rozjeżdżać w działaniu. Jesteśmy w stałym kontakcie z zarządzaniem kryzysowym wojewody i pogranicznikami. Wiemy co jest potrzebne. Dzisiaj bus od nas był po ukraińskiej stronie, mamy grubo ponad setkę wolontariuszy, jutro zaczniemy uruchamiać punkty w 15 miastach. Musimy działać sensownie i rozważnie żeby pomagać, a nie po to żeby mieć satysfakcję. Poniżej tekst z fb.Wracamy!! Od dawna nie uruchamialiśmy fb, ale Putin i jego agresja na Ukrainę zmusza nas do działania. Dlatego wracamy, bo to też jest nasza wojna. Ukraina krwawi, Ukraina walczy. Prezydent Zeleński przejdzie do historii jako bohater. Na naszych oczach zmienia się cały współczesny świat. Musimy sobie uświadomić, że tam giną ludzie, którzy walczą też o nasze bezpieczeństwo. Tę wojnę musimy wygrać, wszyscy razem, dla nas, naszych dzieci, wnuków i w imię zwykłej przyzwoitości. Dlatego bardzo proszę wszystkich o pomoc. Ogłaszamy zbiórkę, która pójdzie w dwóch kierunkach- pomoc dla armii ukraińskiej czyli kamizelki kuloodporne, hełmy i wszystko co służy do obrony, a nie jest bronią i nade wszystko na zestawy medyczne dla żołnierzy. Jeżeli ktoś chce dawać pieniądze na broń, to postaram się jutro podać właściwe konto, ale my się tym nie zajmujemy. Drugi kierunek to pomoc humanitarna dla uchodźców i ludności cywilnej na Ukrainie. W tym momencie mamy zamówienia od konkretnych ludzi na ponad 500 kamizelek i hełmów- to są już kwoty milionowe. Po kilka razy dziennie będę się starał dawać wpisy i informować o naszych działaniach. Precz z komuną.
wtorek, 10 marca 2009
Jeszcze o LEP-ie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Nie będzie dobrze, bo cały system naszego nauczania jest chory! Zamiast wymagać od nas rzeczy NAPRAWDĘ potrzebnych w praktyce klinicznej, podstawowych wiadomości z zakresu interny, chirurgii, pediatrii, są surowo egzekwowane niedorzeczne wręcz treści z mikrobiologii czy też patomorfologii (w dodatku z podręczników do specjalizacji, nie akademickich!). Nie będzie dobrze, jeśli student przez 3 lata kursu interny tak naprawdę uczy się jej tylko do egzaminu. Nie wiem czy zgodzą się ze mną inni komentatorzy, ale zwiększenie wymagań z przedmiotów podstawowych (objętych LEP-em) to chyba jedyna droga "ku lepszemu". Nie może być tak, że student nie potrafi zbadać pacjenta tylko dlatego, że musiał się uczyć na zaliczenie z immunologii, którego treść i tak zapomni po wyjściu z sali seminaryjnej, zapewne nigdy do niej nie wracając.
Kolejny punkt - o którym autor bloga mówił niejednokrotnie - ocena nauczycieli akademickich. Jednokrotna ankieta internetowa to zdecydowanie zbyt mało. Każda grupa dziekańska powinna mieć możliwość wypowiedzenia się na temat prowadzących zajęcia po danym bloku tygodniowym! Nie powiem, magiczną przemianę w trakcie trwania ankiety widać było gołym okiem - wszyscy, nawet najmniej przyjemni na codzień asystenci stali się nagle "do rany przyłóż". Wszyscy w niezbadanym mechanizmie zaczęli interesować się zajęciami, były one rzeczowe, treściwe, faktycznie mogące zainteresować studenta, czas na nich szybko upływał a nie dłużył się jak zazwyczaj. Przyszedł koniec lutego i niestety - czar prysł. Ta sama klinika, która potrafiła urzec miesiąc temu i wręcz zmusić do mocnego zastanowienia się "czy nie chcę tego w życiu robić", znów kładzie kłody pod nogi, zbywa kolejnymi przerwami w zajęciach, odsyła na setną kawę, prelekcję prowadzi nieprzygotowany rezydent, czytający slajdy wyświetlane na białym ekranie..
Prześlij komentarz