poniedziałek, 22 sierpnia 2016

O Jurku Marku

Właśnie dotarła do mnie niezmiernie smutna wiadomość, dziś zmarł Jurek Marek. Absolwent stomatologii naszej uczelni z 1982 roku. Poznaliśmy się jesienią 1980 roku gdy w gronie innych studentów zakładaliśmy Niezależne Zrzeszenie Studentów. W ciągu następnych 15 miesięcy, aż do pamiętnego 13 Grudnia 1981 roku spotykaliśmy się prawie codziennie. Jurek był nie tylko jednym z założycieli NZS-u na Śląskiej Akademii Medycznej, był ważnym członkiem zarządu, dobrym duchem stwarzającym dystans w obliczu bieżących sporów. Jego kultura, wiedza historyczna, erudycja nieraz pomagały ostudzić emocje towarzyszące tym wydarzeniom. Nie bez powodu Służba Bezpieczeństwa nadała Jurkowi imię „Historyk”, śledzono Go uważnie. Tradycja rodzinna – Ojciec Jurka była podporucznikiem AK, który ukrywał się do 1956 roku, kiedy na kilka miesięcy trafił do komunistycznego więzienia, wywarła wpływ także na Jego życie.
Dlaczego tak wspaniały Człowiek tak szybko odszedł? Nieraz słyszy się, że nie ma ludzi niezastąpionych, być może w odniesieniu do funkcji publicznych jest to prawda, ale chyba nie obejmuje to obszaru prawdziwych relacji między ludźmi, tych niepodlegających wpływom bieżących interesów. Takich Osób jak Jurek nie da się zastąpić, a pamięć o Nim na zawsze w nas pozostanie.

1 komentarze:

jp pisze...

Niezmiernie zasmuciła mnie wiadomość o śmierci Naszego Kolegi. Miałem ten zaszczyt i honor poznać Jerzego już w 1978r. podczas zajęć sportowych . Następnie spotykałem go podczas studiów w Zabrzu , jego działania w NZS i w końcu podczas jego pracy w Bielsku-Białej . Był człowiekiem o niezwykłej kulturze , wielkiej erudycji , zadziwiającej wiedzy historycznej a przede wszystkim był niezwykle życzliwy i pomocny jako Człowiek i jako Lekarz czego ja również doświadczyłem. Pozostanie w naszej życzliwej pamięci i w naszych wspomnieniach.