sobota, 30 czerwca 2012

Komunikat Minister Barbary Kudryckiej

Komunikat Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dotyczący jawności wynagrodzeń władz uczelni publicznych
serwis MNiSW, 4.06.2012

Szanowni Państwo Rektorzy,

w związku z napływającymi do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego sygnałami dotyczącymi nieujawniania wysokości wynagrodzeń władz uczelni publicznych, uprzejmie przypominam, że zgodnie z przepisem art. 151 ust. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 164, poz.1365 z późn. zm.), wynagrodzenia rektorów, prorektorów, kanclerzy i kwestorów uczelni publicznej są jawne i nie podlegają ochronie danych osobowych. Przepisy prawa w tym zakresie obowiązują od 2005 roku i nie ulegały zmianie.

Łączę wyrazy szacunku
prof. Barbara Kudrycka

5 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pani kanclerz dedykuję ostatnie zdanie: Przepisy prawa w tym zakresie obowiązują od 2005 roku i nie ulegały zmianie.

Anonimowy pisze...

Jawność jest z pewnością zjawiskiem pozytywnym. Zwłaszcza, że lekarskie zarobki w SUM-ie sięgnęły dna. Na Oddziałach każdy, kto może próbuje zamienić ten etat na szpitalny, który wynagradza asystentów zdecydowanie lepiej. A już o "miodzie" rezydentów nie wspomnę. Wszystko to kręci się wokół elementarnej przywoitości! Kiedy czytam w ostanim "Pro Medico" artykuł prof. Sieronia o powinnościach moralno-etycznych lekarzy, to mnie mdli. Panie profesorze, jest pan ostatnim, który powinien w tych sprawach zabierać głos.

Anonimowy pisze...

To nie jest kwestia dobrych chęci, etyki etc. To jest fundamentalna zasada państwa prawa=musi być one przestrzegane. Skoro nie jest dziś respektowane to dawno Pani rektor powinna być przez władzę państwową odwołana. Oby nowy rektor, Prof. Jałowiecki miał więcej respektu dla prawa...

Anonimowy pisze...

Obserwuję w ostatnich tygodniach, po żenującym wycofaniu się prof. Sieronia z walki o fotel Rektora SUM i totalnej porażce w wyborach do RW, jego wzrastającą aktywność (ostatnio pismo Swiat lekarza). Czy to nagły przypływ energii. Otóż moim zdaniem to wszystko służy odwróceniu uwagi od jego córki, kolejnego geniusza medycznego,i właśnie rozpoczynającego się jej przewodu habilitacyjnego o genialnych, acz nie odkrytych wcześniej, właściwościach pól eletromagnetycznych. Proponuję przyjrzeć się tej sprawie!

Anonimowy pisze...

Mam też nadzieję, że bezprawne zarobki kuraszewskiej, nie mające umocowania w żadnym taryfikatorze ulegną zmianie. Dawanie kilkunastotysięcznych premii nie ma prawa mieć miejsca w normalnym świecie. To jest bezprawie.