wtorek, 29 października 2024
O zawodzie lekarza
Wczoraj spotkałem się ze znajomym lekarzem i oczywiście rozmowa zeszła na bieżące tematy. Ten lekarz jest chirurgiem i opisał mi sytuację w oddziale, którym kieruje. Działalność tego oddziału jest ograniczana z powodu braku fachowego personelu, w pierwszym rzędzie anestezjologów i chirurgów. Sytuacja, która dawniej nie była w ogóle do wyobrażenia. Praca w szpitalu była zawsze najbardziej atrakcyjna i pożądana przez młodych lekarzy. Tam w "ogniu walki" można było sprawdzić własną wiedzę i gotowość do niesienia pomocy pacjentom. Praca w szpitalu to także dyżury, niejedna nieprzespana noc. Ale po co studiowaliśmy medycynę? Po to by realizować misję zawodu, by usłyszeć od uratowanego człowieka słowa podziękowania i wdzięczności. Zawód lekarski jest jedyny w swoim rodzaju, wymaga pracy ale i charakteru. A dziś wokół widzimy postawy sprzeczne z tą wizją. Młodzi adepci sztuki nie palą się do specjalności wymagających dyżurowania, narażonych na stres i ciągłą odpowiedzialność. Dziś średni wiek chirurga ogólnego to 60 lat! Co się stało, dlaczego etos zawodu upadł tak nisko?! Nie potrafię tego wytłumaczyć, może Czytelnicy mi pomogą zrozumieć współczesny świat?!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz