niedziela, 22 stycznia 2023

List Czytelnika

Dzień dobry, Panie Profesorze! Ciekaw jestem Pana opinii na temat drugiego życia tzw “willi Chruszczowa” czyli opuszczonego od połowy lat 90 dawnego szpitala na Śląskiej w Katowicach. Przy obecnym ogólnym podnieceniu planowanym remontem i ulokowaniem tam Centrum Fizjoterapii SUM zapomina się moim zdaniem o tym, że jest to de facto powrót do stanu z 1995 roku (pomijając szczegółowe przeznaczenie). Czy naprawdę trzeba było przez ponad ćwierć wieku płacić za oświetlenie i ochronę, fundować bezsensowną nie tylko architektonicznie przebudowę z przełomu wieków żeby teraz wrócić do punktu wyjścia? Kto był tam i widział, ten wie, a kto nie był miał okazję dojrzeć w mediach w ostatnich dniach. Zalany, zdewastowany budynek w którym procent “willi Chruszczowa” jest porównywalny z ilością owłosienia na głowie wspomnianego genseka :)) Nie dbano o to tyle lat, ale teraz będzie się reanimować. Czy naprawdę wszystko da się sprowadzić do konfliktu interesów ŚUM jako właściciela obiektu i Lasów Państwowych jako właściciela terenu? Moim zdaniem, jest tu gdzieś ukryta odpowiedzialność konkretnych osób, jak najbardziej wymierna finansowo. Każdy chyba przyzna, że przebudowa ze stanu z 1995 roku do zadań współczesności byłaby o niebo tańsza niż teraz ożywania tego truchła z rozsypującymi się od wilgoci murami. Z wyrazami szacunku P. - stały czytelnik

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ulokowanie Centrum Fizjoterapii w omawianym budynku jest jak najbardziej celowe.Budynek położony jest w dobrym miejscu (w czystym lesie), blisko wydziału kształcącego fizjoterapeutów, jest dobrze skomunikowany, odpowiedni wielkością i architekturą (niski). Po gruntownym remoncie i dobrym wyposażeniu ma szansę być wiodącym ośrodkiem SUM dla studentów fizjoterapii (praktyki) oraz pacjentów w przywracaniu zdrowia. Pomysł wspaniały.Zgadzam się, ze za zdewastowanie i doprowadzenie do stanu agonalnego budynku odpowiadają konkretne osoby. Są to kolejne władze SUM, które w obliczu zwiększenia liczby kierunków studiów i związanymi z tym trudnościami lokalowymi nie zainteresowały się możliwością wykorzystania tego budynku w celach dydaktycznych i rehabilitacyjnych (jak ma to miejsce teraz ) z pożytkiem dla wszystkich. Zawsze można też poszukać gorszej strony przedsięwzięcia jak zrobił to przedmówca. Ale pomysł jest świetny.