O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

niedziela, 22 stycznia 2023

List Czytelnika

Dzień dobry, Panie Profesorze! Ciekaw jestem Pana opinii na temat drugiego życia tzw “willi Chruszczowa” czyli opuszczonego od połowy lat 90 dawnego szpitala na Śląskiej w Katowicach. Przy obecnym ogólnym podnieceniu planowanym remontem i ulokowaniem tam Centrum Fizjoterapii SUM zapomina się moim zdaniem o tym, że jest to de facto powrót do stanu z 1995 roku (pomijając szczegółowe przeznaczenie). Czy naprawdę trzeba było przez ponad ćwierć wieku płacić za oświetlenie i ochronę, fundować bezsensowną nie tylko architektonicznie przebudowę z przełomu wieków żeby teraz wrócić do punktu wyjścia? Kto był tam i widział, ten wie, a kto nie był miał okazję dojrzeć w mediach w ostatnich dniach. Zalany, zdewastowany budynek w którym procent “willi Chruszczowa” jest porównywalny z ilością owłosienia na głowie wspomnianego genseka :)) Nie dbano o to tyle lat, ale teraz będzie się reanimować. Czy naprawdę wszystko da się sprowadzić do konfliktu interesów ŚUM jako właściciela obiektu i Lasów Państwowych jako właściciela terenu? Moim zdaniem, jest tu gdzieś ukryta odpowiedzialność konkretnych osób, jak najbardziej wymierna finansowo. Każdy chyba przyzna, że przebudowa ze stanu z 1995 roku do zadań współczesności byłaby o niebo tańsza niż teraz ożywania tego truchła z rozsypującymi się od wilgoci murami. Z wyrazami szacunku P. - stały czytelnik

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ulokowanie Centrum Fizjoterapii w omawianym budynku jest jak najbardziej celowe.Budynek położony jest w dobrym miejscu (w czystym lesie), blisko wydziału kształcącego fizjoterapeutów, jest dobrze skomunikowany, odpowiedni wielkością i architekturą (niski). Po gruntownym remoncie i dobrym wyposażeniu ma szansę być wiodącym ośrodkiem SUM dla studentów fizjoterapii (praktyki) oraz pacjentów w przywracaniu zdrowia. Pomysł wspaniały.Zgadzam się, ze za zdewastowanie i doprowadzenie do stanu agonalnego budynku odpowiadają konkretne osoby. Są to kolejne władze SUM, które w obliczu zwiększenia liczby kierunków studiów i związanymi z tym trudnościami lokalowymi nie zainteresowały się możliwością wykorzystania tego budynku w celach dydaktycznych i rehabilitacyjnych (jak ma to miejsce teraz ) z pożytkiem dla wszystkich. Zawsze można też poszukać gorszej strony przedsięwzięcia jak zrobił to przedmówca. Ale pomysł jest świetny.