sobota, 14 marca 2020
Co dalej z wyborami?
Na blog nadchodzą głosy Czytelników, którzy apelują o odwołanie wyborów rektora SUM. Każde działanie ludzkie może generować negatywne skutki. Decyzja o wyborach bez konieczności osobistego spotkania ma zmniejszać ryzyko infekcji. Stąd decyzja o takim trybie wyborów wydaje się logiczna, niemniej np. konieczność dalekiej podróży po odbiór kodu do dokonania może stwarzać dodatkowe zagrożenie. I jest zrozumiałe, że te osoby w wyborach nie będą uczestniczyć.
Czy zatem należy odwołać wybory? Przecież stan zagrożenia epidemiologicznego może trwać nawet wiele tygodni i co wtedy? Może lepiej jednak wybrać nowego rektora akceptując zmniejszenie liczby elektorów?
Proszę o głosy w tej ważnej sprawie.
Czy zatem należy odwołać wybory? Przecież stan zagrożenia epidemiologicznego może trwać nawet wiele tygodni i co wtedy? Może lepiej jednak wybrać nowego rektora akceptując zmniejszenie liczby elektorów?
Proszę o głosy w tej ważnej sprawie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
11 komentarze:
W piątek operowałem (operacje ratujące życie i planowane)... nie miałem jak odebrać kodu... w poniedziałek nie wiem jaki chaos zastanę w Klinice, bo już część personelu w kwarantannie a leczyć nie ma komu. Informuję nie odbiorę kodu w poniedziałek , nie zagłosuję i co z tego ?
wybory Rektora można dokonać do końca maja , a minimum konieczne do wyboru Rektora nie jest określone stąd wyniki będą prawomocne. Ot taka sytuacja, nadzwyczajna to i ilość głosujących będzie mniejsza trudno ważne, że będzie.
Szanowni Członkowie SUM, Lekarze
Jak się wszyscy zarazimy w jednym czasie to zapaść służby zdrowia. Stąd izolacja jest ważna także w naszym środowisku. UKW chyba ma to jednak w głębokim poważaniu. Wybór pierwszego sternika SUM jest ważniejszy niż jakiś tam wirus 10-krotnie groźniejszy niż grypa.
Sanatoria dla Seniorów, od jutra wypraszają z obiektów wg. Rozporządzenia czy Zarządzenia Ministra a na Uczelni Praca wre, administracja oczywiście ważniejsza :)
W sytuacji kryzysu, SUM oczywiście pokazał dno dna, debata wyborcza w trakcie aktywności akademickiej i odbywania zajęć ... jako studentka 5 roku cieszę się, że nie ma zajęć (chwilowy zastój) i staram się także lokalnie pomóc w sytuacji kryzysu nie siedzę w domu przed tv ... tylko działam w obliczu obowiązku (w szpitalu), jako wolontariuszka , ciekawe ilu z was postąpiło podobnie ? jak czytam te wpisy to pojawia mi się myśl, że coś tu jednak nie zadziałało i ktoś z władz jednak chyba nie czuje się zrównoważony. Nie obchodzą mnie wybory Rektora ale zupełnie nie rozumiem dlaczego jest przymus ich przeprowadzenia w sytuacji nadzwyczajnej. Co innego obsada personelu medycznego w placówkach ochrony zdrowia ale administracyjne "bzdury" w obliczu takiej sytuacji są groteską i Monty Python-em
Szanowny Panie Profesorze,
Mam pytanie co z komisjami i obronami doktoratów ?
Bywają na nich od kilku przez kilkanaście i więcej osób ...czy to takie rozsądne gromadzić się teraz ?
Czy naprawdę nie możemy zawiesić aktywności na okres 2 tygodni ale tak rzetelnie ?
Być może ten okres będzie wystarczający do tego aby zakres epidemii wszedł w okres plateau ?
Przecież nawet ustawa mówi, że okres stanu epidemicznego nie może trwać bezterminowo ?
z wiadomych względów
dlaczego nawet władze spotykają się stacjonarnie ? mamy przecież systemu do wideo konferencji czy to nie wystarczy ? a obrony nie mogłyby odbyć się wirtualnie ? jak habilitacje ?
trochę wyobraźni i sprawa załatwiona, obrony też przeprowadza się po recenzjach dlatego nie widzę problemu do przeprowadzenia tego w takiej formie (odczytanie recenzji) , ewentualna dyskusja.
Jako doktorantka , mogę poczekać :) nic złego się nie stanie
"Nasza Uczelnia" niczego nie produkuje, nie wytwarza, zawieszenie jej funkcjonowania na krótki okres uwzględniając e-learning - wydaję się zasadne na okres 2 tygodni prewencyjnie, nikt od tego nie umrze.
Bez przesady, panikujecie, głosujmy wybór Rektora to najważniejsza sprawa na uczelni.
Zastanówcie się kogo wybierzecie, stagnację czy reformatora z wizją, myślę, że każdy przyporządkuje właściwie określenie do kandydata. Jeden namaszczony przez "stary" odchodzący układ versus osoba, punktująca fikcję i meandry "współczesnego zarządzania"
Jeden i drugi kandydat to lekarz. Każdy ma ogromne zasługi dla medycyny i lokalnej społeczności ale wydaje mi się, że tylko jeden z nich potrafi wyjść poza Katowice co też bardzo istotne i zwracam na to uwagę właśnie w tym momencie.
Zastanówcie się
Czy reformator jest napewno reformatorem? Wątpię natomiast kandydat z Z to młody prężny człowiek nie obiecuje gruszek na drzewie ( stypendia), tylko uczciwą pracę na naszą rzecz spójrzcie na jego spokój opanowanie i ciężką pracę a także charakter- chyba największà zaletę. Myli się ten kto myśli że da się nim manipulować
Źle dzieje się w naszej uczelni od dłuższego już czasu, ale tak źle jeszcze nie było.Sfałszowane zarządzenie rektorskie, sfałszowany podpis - czemu to służy? Kto odpowiedzialny jest za działania administracji? Bo niewątpliwie tam musiało to mieć miejsce. Kto od lat bezkarnie manipuluje wieloma sprawami kluczowymi dla uczelni? Wstyd, naprawdę wstyd.
Szanowni Pracownicy, UWAGA- te fałszywe zarzàdzenia to próba zablokowania wyborów.Komuś na tym bardzo zależy. Chrońmy nad uniwersytet przed takimi praktykami
Jak jest tak jak pisze przedmówca, to miejmy nadzieję, że w takiej trudnej sytuacji w kraju w jakiej tkwimy, fałszerzem i jego współpracownikami, których zapewne wyda, zaopiekuje się właściwy zakład karny i równolegle właściwa komisją dyscyplinarna.
Prześlij komentarz