O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

środa, 5 kwietnia 2017

List lekarza stażysty do profesora medycyny

Poniżej przedstawiam list skierowany do profesora medycyny przez lekarza-stażystę. Poza szczegółami mogącymi zidentyfikować specjalizację zachowałem autentyczną treść listu.

Dzień dobry Panu,

Chciałbym zadać jeszcze kilka pytań odnośnie Pana specjalizacji. Proszę wybaczyć, że pytam o to drogą mailową zamiast umówić się na spotkanie jak Pan proponował, ale w godzinach mojego stażu jest to utrudnione.
Przede wszystkim chciałbym orientacyjnie wiedzieć jak kształtują się zarobki w tej dziedzinie. Zdaję sobie sprawę, że być może jest to aroganckie pytanie, ale w znacznej mierze od tego właśnie zależy wybór mojej specjalizacji. Na studiach nie udało mi się uzyskać tej informacji a też nie mam prywatnie znajomych specjalizujących się w tej dziedzinie. Asystenci udzielali zdawkowych odpowiedzi typu "dużo", "na początku dużo, ale wzrost płac nie jest tak imponujący jak w innych dziedzinach" itd. Studenci snują teorie, że są to kwoty rzędu 15 tys. zł brutto. Internet podaje, że lekarze w tej specjalności są zatrudniani na etaty za pensję minimalną. Ten chaos informacyjny nie daje mi spokoju i powoduje, że mógłbym zacząć odbywać specjalizację, w której przeciętne wynagrodzenie jest mi znane, ale ta dziedzina mnie po prostu interesuje i chciałbym się nią zajmować.

Interesuje mnie jak wygląda struktura zatrudnienia w tej specjalności. Czy częściej zatrudniani oni są na podstawie umowy cywilno-prawnej czy umowy o pracę? Czy większość lekarzy podejmuje pracę ponad podstawowy wymiar czasu pracy? Intryguje mnie również to, co przewija się w Internecie a mianowicie, że po odbyciu rezydentury ciężko jest znaleźć zatrudnienie w zawodzie.

Mam także pytanie jak wygląda zwykły dzień pracy. Jakie jest obciążenie pracą na 1 godzinę? Średnio ile standardowych procedur przeprowadza się w ciągu tygodnia? Przepraszam za takie elementarne pytania. Nie należałem do koła naukowego, ponieważ w tym czasie jeszcze mnie ta specjalizacja nie interesowała.

Co do rezydentury chciałbym się jeszcze dowiedzieć czy poziom jaki prezentuje Polska odstaje od tej na Zachodzie Europy i czy po uzyskaniu specjalizacji w Polsce mógłbym wyemigrować do pracy za granicą nie odstając pod względem umiejętności od osób, które tam uzyskały tę specjalizację?

Czy istnieje możliwość, żebym podjął w Pana jednostce wolontariat, by zorientować się jak taka praca wygląda?

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dobry przykład do czego prowadzi polityka maksymalnego zwiększania limitu przyjęć. Dramat

Anonimowy pisze...

Nie ma takiego tworu jak "profesor medycyny".
W mojej ocenie list lekarza stażysty bardzo konkretny, świadczy o zaradności tego młodego człowieka.
W specjalizacjach lekarskich w Polsce panuje skrajna niesprawiedliwość odnośnie wynagrodzeń, proszę porównać zarobki internisty chociażby z zarobkami dermatologa. Jako że lekarze doprowadzili do takich niesprawiedliwości, dziwi mnie oburzanie się lekarzy na powyższy list. Osobiście mam nadzieję że takie listy w następnych latach będą normą i normą będzie odpisywanie na nie przed adresatów.

Anonimowy pisze...

Maksymalne zwiększanie limitów przyjęć i mamy teraz efekt niestety w postaci takich absolwentów. Bardzo smutne, bardzo...

Anonimowy pisze...

Anonimowy z 7.04.2017 20:27, ale co jest takiego smutnego w tym liście?

Może żyję w alternatywnej rzeczywistości, ale nie widzę w tym liście niczego złego.
W komentarzach, dramat i wielki smutek, a konkretów brak...