wtorek, 2 lutego 2016

Podsumowanie stycznia

W podsumowaniu stycznia nie sposób uniknąć problematyki wyborczej. Wybory władz uczelni zawsze stanowią ważne wydarzenie wyznaczając kierunki działań na 4 kolejne lata. Ta demokratyczna procedura jest ważnym prawem społeczności akademickiej i formą wyrażenia stanowiska dotyczącego generalnej oceny sytuacji w uczelni. Oczywiście najważniejszą rolę w życiu uczelni odgrywa Rektor. Dotąd urzędujący Rektor Prof. P. Jałowiecki otrzymał poparcie zdecydowanej większości głosujących elektorów. Pytanie czy ten fakt oznacza raczej poparcie tej kandydatury czy też wyraża ogólną akceptację sytuacji w uczelni.

Warto zadać parę pytań by uzyskać szerszy obraz. W poniższej ankiecie formułuję parę pytań, na początku marca zaprezentuję uzyskane wyniki ankiety. Proszę zaznaczyć odpowiedź „tak” lub „nie” dla dowolnej liczby odpowiedzi.

Create your own user feedback survey

5 komentarze:

Anonimowy pisze...

Info z dzisiejszego onet.pl - proszę porównać do minimalnych, skandalicznie niskich wynagrodzeń na uczelniach dla pracowników akademickich, utrwalonych od lat. W ten sposób po 1990 roku zniszczono w kraju całe pokolenia zdolnych i uczciwych naukowców oraz dydaktyków.

" Europa eksperymentuje z dochodem podstawowym. Fiński rząd myśli o przekazywaniu na konto każdego obywatela ok. 800 euro co miesiąc bez żadnych warunków. W tej samej sprawie odbędzie się w tym roku referendum w Szwajcarii. Z dochodem podstawowym flirtują też holenderskie miasta. Zwolennicy przekonują, że pewnej formie tego rozwiązania powinna przyjrzeć się również Polska".


Anonimowy pisze...

A raczej proszę porównać do pensji dyrektorów, prezesów, kierowników działów administracji, itp. ..

Anonimowy pisze...

Podstawowe pytanie: dlaczego wynagrodzenia pracowników akademickich są ustalane na najniższych stawkach dla danych grup ? Dlaczego nie wynagradza się pracowników odpowiednio do ich wkładu pracy ?

Anonimowy pisze...

"Trzeba jednak pamiętać, że ta administracja często właśnie dlatego tak funkcjonuje, ponieważ musi sprostać różnym przepisom prawnym państwa polskiego. Przykładowo dziesiątki pieczątek i podpisów na fakturach, to skutek idiotycznych przepisów prawnych. W naszym instytucie przykładowo jeden z dyrektorów zajmuje się głównie usuwaniem kwiatków z korytarzy bo przepisy przeciwpożarowe określają co, gdzie i jak ma wisieć. Oczywiście, podejście administracji do pracowników naukowych musi się zmienić, najlepiej jakby ich pensje były zależne od liczby grantów, jakie dostają naukowi. Wtedy nagle liczba procedur administracyjnych uległaby zmniejszeniu".
http://zmihor.blogspot.com/2016/02/deregulacja.html#comment-form

Anonimowy pisze...

Komunistyczny system od zawsze ma się dobrze. Taka sama żenująco niska płaca dla wszystkich bez względu co się robi. Noblista też dostał by minimum płacowe w naszej "skrzywionej" rzeczywistości.