O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

wtorek, 7 października 2014

Wyniki egzaminów końcowych

Podaję wyniki ostatniego egzaminu końcowego absolwentów wydziałów lekarskich i stomatologii. Wśród młodych lekarzy pierwsze miejsce zajęli absolwenci CM UJ; nasi młodsi koledzy z wydziału w Katowicach uplasowali się na szóstym miejscu, a absolwenci z Zabrza o trzy miejsca niżej. Różnice punktowe na pierwszych miejscach nie były duże (pierwsze i szóste miejsce to różnica tylko 3 punktów), a już średnia dla wydziału zabrzańskiego była niższa o 7 punktów niż liderów. Może zaskakiwać niezła, dziewiąta lokata absolwentów Wydziału Lekarskiego z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, który dopiero w tym roku wypuścił pierwszy rocznik absolwentów.

Wśród młodych dentystów liderują koledzy z Białegostoku, a ostatnie miejsce zajmują absolwenci z Poznania, od lat zwykle plasujący się wśród najlepszych. Nasi absolwenci zajęli piąte miejsce, ale już 7 punktów za najlepszymi.

Warto przestudiować szczegółowe dane zawarte w tabelach dostępnych poniżej.

Zbiorcze wyniki Lekarskiego Egzaminu Końcowego w sesji wrzesień 2014 r.
Zbiorcze wyniki Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego w sesji wrzesień 2014 r.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Minęła prawie doba, a tu nie ma żadnego wpisu. Ja będę pierwszy. Tabele interpretuje inaczej niż Pan Profesor.
Panie Profesorze, szanowni Czytelnicy, a jaka jest moja analiza tej tabeli: (1) bez analizy efemeryd anglojęzycznych, to z pewnością można ja interpretować wielorako. Na przykład, SUM w Katowicach ma najwyższą minimalna ilość punktów. Czyli najmniej jest matołów. (2) nie interpretowałbym kilkupunktowych różnic między uczelniami, przy maksimum 180 punktów. To tak jakby oceniać masa ciała z dokładnością do kilku gramów. (3) można też spróbować interpretacji liczby niezdanych, ale też chyba poruszamy się w granicach błędu. (4) można spróbować ocenić Uniwersytet Warmijsko-Mazurski, najwyższe minimum, najniższe maksimum, czyli dydaktycy poświęcają czas słabym, zaniedbując dobrych studentów. Ale to chyba i tak wszystko rozgrywa się w obrębie kilku, lub najwyżej kilkunastu punktów, jak przypuszczam, w granicach błędu. (5) natomiast należy zastanowić się nad istnieniem studiów anglojęzycznych. Czy to nie jest przerost ambicji nad możliwościami i podażą. Pozdrawiam,

Anonimowy pisze...

Już dwa dni jest notka Profesora o wynikach egzaminu. Wczoraj zamieściłem moją ocenę tej sprawy. Ale sprawa wyników egzaminu może być interpretowana bardzo wielowątkowo. Czyżby nikt na uczelni nie miał nic do powiedzenia w tej sprawie? Czy jest aż tak źle, że nie chce się komentować obiektywnych wyników swojej pracy dydaktycznej? Zaznaczam, że byłem profesorem uczelnianym, obecnie jestem na emeryturze.

Anonimowy pisze...

A propos awansów - czy wszystkie konkursy są otwarte i ogłaszane na stronei uczelni ? Tego wymaga ustawa o szkolnictwie wyższym.

Anonimowy pisze...

Zgodnie z zapisem Ustawy, każde postępowanie konkursowe, na stanowisko wykładowcy, asystenta, adiunkta i profesora musi być jawne i podane do publicznie w formie ogłoszenia. Awans bez tej procedury jest złamaniem tego artykułu Ustawy, niezgodnie z prawem obowiązującym.