poniedziałek, 17 września 2012
O bibliotece w Zabrzu
Dziś odwiedziłem bibliotekę uczelni w Zabrzu. Gdy wszedłem do sali czytelni byłem miło zaskoczony nowym wystrojem. Jasne regały robią dobre wrażenie. Ale to nie była inwestycja w bibliotekę; po prostu przeniesiono tu meble z Katowic, jako efekt translokacji Biblioteki Głównej z Poniatowskiego na Warszawską. Niestety ciągle potrzeby wydziału zabrzańskiego są na dalszym planie, czekamy na zmianę tego stanu rzeczy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarze:
Inna sprawa, że z czytelni w centrum prawie nikt nie korzysta, a czytelnia w Rokitnicy nie dość, że ma mniej liczny księgozbiór to jeszcze podobno są plany jej zlikwidowania.
Z resztą temat naszej biblioteki i jej księgozbioru to też osobna kwestia...
Stare przysłowie mówi: umiesz liczyć, licz na siebie. I zgodnie z nim, Zabrze nie ma co się patrzeć na Katowice i czekać na rzucane ochłapy, czy stare meble wyrzucane od nich. Trzeba wziąć swój los w swoje ręce w każdej dziedzinie, zarówno organizacyjnej jak i naukowej i maksymalnie zacząć działać na własny rachunek.
W odpowiedzi komentującemu z 18.09 godz. 11:09, to tylko teoretycznie jest tak, że możemy sami się rządzić. O rozdziale finansów decyduje kanclerz, pardon Rektor, zatem zakres decyzji władz wydziału nie jest duży. Ale w końcu mamy rektora z Zabrza, może się coś zmieni...
Co do nauki, pełna zgoda, musimy mieć jak najlepszy dorobek naukowy bo to rękojmia dla naszej wspólnej przyszłości.
chochlik w tytule ;-)
jest: biblotece
powinno być: bibliotece
chyba, że to celowy zabieg ;-)
Do Anonimowego z 17 września 2012 20:34
Czytelnia w Rokitnicy nie ma być zlikwidowana, plany likwidacji Rokitnicy nie dotyczą. A "centrum" spełnia zupełnie inne zadania, co każdy bibliotekarz powinien wiedzieć.
Do Anonimowego z 17 września 2012 20:34
Czytelnia w Rokitnicy nie ma być zlikwidowana, plany likwidacji Rokitnicy nie dotyczą. A "centrum" spełnia zupełnie inne zadania, co każdy bibliotekarz powinien wiedzieć.
Prześlij komentarz