O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

poniedziałek, 14 maja 2012

Komunikat wyborczy nr 5

Trwaja wybory prorektorów, kandydaci to: ds. Studiów i Studentów Prof. J. Lewin-Kowalik, ds. nauki Prof. J. Duława, ds. Szkolenia Podyplomowego Prof. K. Olczyk, ds. Szpitali Klinicznych Prof. W. Król.

19 komentarze:

Anonimowy pisze...

Brawo! W tym zestawie brakuje tylko Pani prof. Tenderowej.

Anonimowy pisze...

No to wymienil sie Putin na Miedwiediewa. A za 4 lata bedzie znowy Putin.

student pisze...

W piątek studenci zwrócili uwagę prof. Jałowieckiemu, że kandydatura Pani prof. Lewin-Kowalik nie jest najlepesza ( o czym poinformował nas wcześniej; na debacie 7 maja) Zechciał wysłuchać naszych kandydatów; powiedział, że postara się to uwzględnić; "zobaczymy co da się zrobić". Oto i rezultat.

Przez najbliższe 4 lata możemy spodziewać się najgorszego. Kto wie czy nie zatęsknimy za Rektor Małęcką-Tenera...

Niestety, z tego miejsca, chciałbym pogratulować większości członkom Kolegium Elektrów.
Jesteście wyjątkowi!!!

Anonimowy pisze...

Nie rozumiem tego szlochu. Wybory odbyły się uczciwie. Elektorzy wybrali zgodnie ze swoją wolą i sumieniem. Demokracja ma swoje prawa a wyniki trzeba uszanowac. Gratulacje dla Zwyciezców i dla Pokonanych.

Anonimowy pisze...

Jak widać jednak większości odpowiada taki "styl sprawowania władzy", a może jest po prostu z różnych względów wygodny? Skoro takie są wyniki wyborów.... Ciągnie swój do swego.

Anonimowy pisze...

Szanowny Panie Profesorze, takze jestem studentem i jestem bardzo zaniepokojony tym wyborem.
Gorzej byc nie moze. Pani prof. Lewin-Kowalik ma studentow gleboko gdzies. Wczesniej stanowisko to piastowal prof. Okopien, niestety tez nie bedzie juz tak fajnie.....
Uwazam ze taka funkcja powinna byc konsultowana ze studentami, moze nawet kandydaci powinni byc wybierani sposrod 2-3 ktorzy wczesniej zostaja wskazani w ankiecie przez studentow. Rownie dobrze moglibysmy wybrac sciane - tak samo bedzie nam pomocna i przychylna

Anonimowy pisze...

Kolego Anonimowy z godz. 19.44
Studenci akceptowali prorektora, z tego co wiem mieli 3 kandydatów, z których sami wskazali prof. L-K. Zgodnie z prawem, prorektor d/s studenckich musi mieć ich akceptacje i pani prof. ją uzyskała. Więc jeśli się narzeka to wypadałoby się wcześniej zapoznać z faktami.
Prof. Okopień nie piastował funkcji prorektora, a jedynie prodziekana d/s studenckich.

Anonimowy pisze...

odpowiedz na post 20 11

Witam ponownie. Co do funkcji prof Okopienia to przepraszam najmocniej za blad.

Po drugie chcialbym sie spytac czy zdaje sobie Pan sprawe jak wyglada takie wskazywanie ? ja mowilem o anonimowej ankiecie a wskazywanie to jest demokracja w wersji bialoruskiej.
Studenci boja sie postawic wladzy pani aktualnie juz prorektor. Na studentow sa naciski jak maja glosowac. Moglbym duzo ciekawego poopowiadac jak wyglada demokracja studencka ale boje sie bo forum jest popularne.
Poddam tylko w watpliwosc wybor osoby ktora zamiast pomoc chetnie udupia wszytskich.
Ja niestety dla Pana jetsem obiektywny bo nic mnie nie laczy z tymi osobami, nie zamierzam pracowac na uczelni, nawet nie jestem pewien czy chce zostac w tym kraju.

Anonimowy pisze...

W sprawie prorektora do spraw studentów, mieliśmy zaproponowane tylko 2 kandydatury, obie z wątpliwą korzyścią dla studentów.

Anonimowy pisze...

Takie glosy jak ten powyzej napawaja mnie po tym wszystkim jednak optymizmem, powrot Jedi jeszcze nastapi!

Anonimowy pisze...

Śmieszność osiągnęła swe apogeum-Pan Inżynier będzie nadzorował szpitale kliniczne! to świetny pomysł nowego Rektora i znak, że ta rektura może być nawet jeszcze bardziej "innowacyjna" niż ta dobiegająca końca...ale się z nas będą śmiali w kraju, uczelnia medyczna wybierająca takiego prorektora to musi być jakieś miejsce o rodowodzie raczej białoruskim niż europejskim...

Anonimowy pisze...

Kolego studencie, zdaję sobie sprawę, że są na was naciski, ale tak skonstruowane jest prawo o szkolnictwie wyższym. Niemniej jednak to wasi przedstawiciele w kolegium elektorów akceptują prorektora, więc tylko do nich możecie mieć pretensje, że nie byli dosyć odważni. Mogliście powiedzieć nie i wskazać na własnego prorektora i prof. Jałowiecki nic nie mógłby zrobić. Ale tak się nie stało.
Co do reszty i wyboru prof. Króla na prorektora - przeszedł ledwo ledwo, dosłownie paroma głosami. Tu "podziękowałbym" elektorom, z których ponad setka wyszła po wyborze rektora i na prorektorów nie głosowali. Biorąc pod uwagę, że większość prorektorów przeszła ledwo ledwo (z wyłączeniem prof. Olczyk) to ich głosy na nie zablokowałyby pozostałe kandydatury.

Anonimowy pisze...

Piszący o 22,37 ma rację. Nie spisali się niektórzy z elektorów. Nie dość, że odebrali głosy prof, Pluskiewiczowi i wstrzymali wszelkie reformy w uczelni, to jeszcze dopuścili do wybrania "słabych" prorektorów,

Anonimowy pisze...

Byłem na debacie dla studentów i potwierdzam, żeprof. Jałowiecki zgodził się przemyśleć sprawę co do prorektora ds studentów.
Niestety. Jednak. Szkoda, że została nim osoba o której mówi się, że nie lubi studentów.... Chciałbym się dowiedzieć o jakich naciskach na studentów dotyczących głosowania - pisze anonmowy z 20;52.???

Anonimowy pisze...

Brawo studenci elektorzy!!! - wybrać prorektora głuchego na wasze prośby. Każdy inny byłby o niebo lepszy!
A ja myślałem, że w młodości siła i to Wy zaczniecie zmieniać tą uczelnię.
Śmiech. życzę powodzenia w załatwianiu spraw studenckich ;)

Anonimowy pisze...

Ale czemu tak się atakuje studentów?? Przecież stanowili max 1/5 głosów...gdyby Prof. Więcek czy Pluskiewicz dostał od reszty elektorów w pierwszej turze przeszło 300 głosów to było by po sprawie. A tak na najmniejszą, grupę, próbuje się zrzucić winę.

Anonimowy pisze...

To straszne, że studenci dają się tak naciskać i korumpować. Zamiast głosować w swoim interesie, dali się omamić obecnej władzy.
Jak można było tym dzieciom tak zamydlić oczy - czy nowe pokolenie już naprawdę niczego nie zmieni?

Anonimowy pisze...

Wybór wszystkich prorektorów (i rektora) jest conajmniej śmiechu wart.

Anonimowy pisze...

Można by rzec:
Król, Królowa, Ściana, Drzwi