poniedziałek, 23 kwietnia 2012

S-/31/2012 Sosnowiec, 23 kwiecień 2012






Przewodnicząca Uczelnianej Komisji Wyborczej SUM
Prof. dr hab. n. med. Ewa Birkner
wybory@sum.edu.pl


Szanowna Pani Przewodnicząca,

Członkowie Zakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” otrzymują liczne telefony w których pracownicy uczelni zainteresowani wyborami odbytymi 19 kwietnia zapytują: Dlaczego na stronie internetowej SUM w zakładce: wybory 2012 umieszczone są tylko nazwiska osób, które zostały wybrane w pierwszej turze i nazwiska osób zakwalifikowanych do II tury?
Brak jest zamieszczonego protokołu wyborczego, w którym przy każdym nazwisku powinna być wpisana liczba ważnych głosów, liczba głosów na: tak, nie, wstrzymujące i nieważne.
Jest to istotna informacja dla wyborców, którzy przystąpią jutro (24. IV) i w środę (25 IV) do II tury wyborczej.
Zwracam się z prośbą o umieszczenie tej informacji w Internecie, a także na drzwiach sal, w których jutro i pojutrze będą odbywać się wybory.


Z poważaniem


w-ce Przewodnicząca Komisji Zakładowej
NSZZ ”Solidarność” SUM
/-/ Aleksandra Kochańska - Dziurowicz

14 komentarze:

Anonimowy pisze...

Apropos wyborów, ciekawy jest komentarz na witrynie sumwybory2012.pl z 14,01 podpisany przez Profesorów Witka, Skałbę i Buszmana. Przed paru dniami wiele osób domagało się by ujawnili się Sygnatariusze, którzy popierają Prof. Więcka jako ich kandydata na rektora. Wtedy nie raczyli się ujawnić, aż tu nagle okazuje się, że 3 (SŁOWNIE TRZECH) spośród 72 Sygnatariuszy popiera Prof. Więcka. Doprawdy mizerne to poparcie, nie wróżę wielkich sukcesów...

Anonimowy pisze...

A mnie ciągle dręczy pytanie: kto sporządził listę w Zabrzu dzielącą nas na dobrych i gorszych. Zwraca uwagę obecność na liście aż czterech mikrobiologów oraz pięciu laryngologów. jakie to wszystko czytelne...i podłe, dodajmy!

Anonimowy pisze...

Mnie również nie podoba się to wszystko. Dla mnie prof. Buszman to miglanc, który wykorzystał wszelkie możliwe środki i nagle wypłynął. Nadal nie rozumiem, jak osoba dyscyplinarnie zwolniona ze Szpitala Klinicznego w Ochojcu znajduje zatrudnienie w pobliskim Szpitalu CSK? Czy według prawa przewinienia po kontroli NIK-u dotyczą tylko terytorium Szpitala, w którym wtedy pracował, a nie dotyczą już innego Szpitala, także SUM-owskiego? A gdzie tu etos nauczyciela akademickiego? I on Nam teraz mówi, co dobre, a co złe-hahaha. To dopiero kpina!!! Panie profesorze, proszę o odrobinę wstydu i nie dzielenie Nas na dobrych i złych, bo może to panu nie wyjść na dobre! Mozę się okazać, że to właśnie Pan tym dobrym to nie jest! Kompromituje Pan siebie i nas!

Anonimowy pisze...

Widocznie nie było zbrodni, skoro nie było kary. Tak, tak - coś tu nie gra. Trzeba to wyjaśnić do końca. Czemu prof. Buszman wzbudza takie emocje? Kto i czemu się go tak boi?

Anonimowy pisze...

Cała ta dyskusja o prof.Buszmanie, to po prostu temat zastępczy. I widać, że komuś na tym bardzo zależy. Przecież on nie kandyduje na rektora, ani nie pcha się nigdzie na siłę. Uaktywnił się w okresie wyborów, bo ktoś musiał, bo nie uaktywniło się wielu z nas, tylko czekało nie wiadomo na co. Albo, że coś się zrobi samo. To przeciwnicy Sygnatariuszy, czyli sprzymierzeńcy obecnej władzy sprawę tą jątrzą, żeby jeszcze uratować resztę swoich ludzi w jutrzejszych wyborach. Nie ulegajmy manipulacjom.

Anonimowy pisze...

Polecam lekturę? PB szykuje atak w sieci?

http://www.facebook.com/pages/Pawe%C5%82-Buszman/345674402148324

Anonimowy pisze...

A ja żałuję ze kuraszewska nie poddała się weryfikacji wyborczej. wtedy byłby pełniejszy obraz ja ta władza jest znienawidzona przez pracowników. Myślę ze mogłaby liczyć co najwyżej na jeden głos
(oczywiście swój).
Nawiasem mówiąc oczekujemy rzetelności przy przekazywaniu informacji o wyborach. W cywilizowanym świecie wyniki wyborów obejmują również podanie liczby głosów. obecnej władzy SUM czegoś zabrakło.

Anonimowy pisze...

"NIKOWCY" dość wysoko wycenili swoją pracę w SUM. Za otrzymane stanowiska dyrektorów szpitali i wyznaczenie kilku "kozłów ofiarnych" zwolnionych lub przeniesionych do innej pracy przemilczeli nazwiska tych którzy naprawdę zawinili. O ile bałagan w temacie badań klinicznych ( i nie tylko) panujący w całym kraju jest winą badaczy. Regulacje prawne jakie są każdy wie.

Anonimowy pisze...

Jako samodzielny pracownik nauki WLK pragnę wyrazić swój szacunek i złożyć wyrazy uznania dla Pana Docenta Macieja Sosnowskiego, który zamieścił swój odważny i szczery wpis na stronie sumwybory2012.pl. Podzielam w pełni opinię Pana Docenta co do ich wyników. To bardzo niepokojące wobec sytuacji w jakiej Uczenia się obecnie znajduje (ostatnie miejsce według rankingu Rzeczpospolitej wśród uczelni medycznych). W skład Rady Wydziału Lekarskiego weszła znaczna liczba osób, których wieloletni (czasem kilkudziesięcioletni) dorobek naukowy jest znikomy lub żaden. Na dowód pozwalam sobie przytoczyć dane bibliometryczne ze strony Biblioteki Głównej informujące o IF i współczynniku Hirscha kilku osób, wybranych przez członków Rady Wydziału w I turze, a którzy to ludzie mają ratować Uniwersytet m.in. od zapaści naukowej: Bajor Grzegorz (IF=5,2; H=1) Baron Jan (IF= 10,9;H=3 ) Janas-Kozik Małgorzata (IF=15, 2 ; H=2); Nieszporek Teresa (IF= 12.591; H=4); Rudnik Adam (IF=10,9;H=5); Skałba Piotr (IF=8,533 H=4); Ścieszka Joanna (IF=9,588;H=2); Urbanek Tomasz (IF=7,672;H=3). Te przykłady powinny świadczyć same za siebie. Do II tury nie weszło wielu samodzielnych pracowników ze znakomitym jak na nasze warunki dorobkiem, który potrafią uczciwie wypracować punkty na tym poziomie w przeciągu 1-2 lat, a nie 20 czy 30-tu. Ale to nic nie znaczy. Zatem w II turze nie głosujcie Drogie Koleżanki i Koledzy na Profesorów Chudka, Deję i innych. Po co. Tam w kolejce już czekają podobne kandydatury. To ci wybrani będą starać się o środki unijne, procedować habilitacje i belwederskie profesury, zasiadać w gremiach naukowych. Pozostaje tylko mieć nadzieje, że gdy będą chcieli nagle i szybko zwiększać dorobek przy pomocy tych, których tak skutecznie i bez żadnych skrupułów wycieli ze środowiska spotka ich zimny prysznic. Mając zawsze na uwadze dobro tej uczelni - podobnie jak wielu innych docentów i profesorów - nie mam w sobie ani odrobiny żalu, że zabrakło mnie w tym towarzystwie.

Anonimowy pisze...

Szanowny Panie Anonimie z 9.38 gorąco popieram Twoją wypowiedź, jestem anonimem z WLZ i dziwię się tylko jak skutecznie udały się te wybory "samodzielnej" V Kolumny " dziekańskiej na naszym wydziale. zapytani o zniewolenie tłumaczą,że to nie tak. A jak? Cudem dosłownym cudem dostało się kilka osób, z poza tej magicznej listy ,wydaje się, że nikt w Zabrzu nie zauważa naszych problemów a tylko problemy WLK. Na rękę Szanowni koledzy jest obecnym i przyszłym władzom WLZ ta sytuacja w Katowicach.

Anonimowy pisze...

Wybrany do tej pory skład Rady Wydziału Lekarkiego w Katowicach należałoby określic zatem żenadą roku.....

Prof. Krzysztof S. Gołba pisze...

Każdorazowo czytając wpisy na blogu prof. Pluskiewicza zastanawiam się, dlaczego w przeważającej większości wpisujecie się Państwo anonimowo.
Żaden z tekstów nikogo nie obraża, nie naruszają one niczyich dóbr osobistych. Są to głosy bez wyjątku dopuszczalne w każdej normalnej i twardej wymianie opinii. Proszę pisać, czas dla Uniwersytetu jest ważny. Ale proszę się przedstawiać. Przy okazji zapraszam do rejestracji na witrynie sumwybory2012.pl

Anonimowy pisze...

Szanowny Panie Profesorze Gołba pyta pan dlaczego jesteśmy anonimowi, odpowiedź jest prosta-obecny skład RW w Zabrzu gwarantuje nam wszystko tylko nie rzetelna dyskusję, my mamy rodziny i chcemy pracować. W Zabrzu nie ma miejsca na dyskusję, jest ślepe posłuszeństwo, wiem są bardzo chlubne wyjątki-Prof.PLUSKIEWICZ, ale ostatnie wybory i kuluarowe dyskusje po dowodzą tylko jednego - idzie stare. Jestem gorąco ze swoim Profesorem ale łatwo wydaje się mi, że nie będzie.

Anonimowy pisze...

Wybory na WLK i WLZ tylko dowodza, że wymyślony przez obecne władze system ograniczajacy dostęp wszystkich samodzielnych pracowników do Rad Wydziału jest zły! Do RW WLZ nie dostali sie przecież profesorowie z SCCS majacy najwyższy IF na wydziale. Trzeba zatem zmienić Statut w tym zakresie, ale to wymaga zgody przyszłego Senatu.
Paweł Buszman