czwartek, 23 kwietnia 2009

Z życia Senatu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego

Wczoraj odbyło się kolejne posiedzenie Senatu. Mimo obszernego programu przebiegło ono bardzo sprawnie, może dzięki małej liczbie osób zabierających głos?

Chciałbym podzielić się z Czytelnikami bloga na temat tylko jednego punktu posiedzenia. Punkt 6. posiedzenia brzmiał: „Uchwała Senatu w sprawie zniesienia Katedry i Oddziału Klinicznego Chorób Oczu Wydziału Lekarskiego z Oddziałem Lekarsko-Dentystycznym w Zabrzu”. Była to kontynuacja decyzji Rady Wydziału w Zabrzu, którą komentowałem niedawno. Zlikwidowano kolejną klinikę tego wydziału, po chirurgii szczękowo-twarzowej, neurochirurgii, ginekologii. W kolejce, wg informacji prasowych, do przeniesienia do Katowic czekają endokrynologia i alergologia. Proszę sobie wyobrazić, że NIKT z grona Senatorów mego wydziału nie zaprotestował przeciw tej propozycji. Można pomyśleć, po prostu nikt nie chciał podejmować dyskusji, ale pozostawało przecież głosowanie, w którym można wyrazić swe zdanie.

Głosowanie Senatu było JEDNOGŁOŚNE.

Jako jedyny obecny się wstrzymałem od głosu.

Nie mogę zgodzić się z bierną postawą moich koleżanek i kolegów z wydziału, przecież zostaliśmy wybrani by reprezentować w Senacie interesy wydziału, a nie bliżej nieokreślonych sił i interesów. A może inni uważają, że wszystko jest w porządku i stopniowa likwidacja katedr i klinik to naturalny proces, albo wcale się z tym nie zgadzają, ale nie widzą już sensu zabierania głosu pod „prąd” oczekiwaniom władz uczelni i pogodzili się z naszą smutną przyszłością.

0 komentarze: