środa, 26 listopada 2008

Na dzisiejszym posiedzeniu Senatu poruszyłem sprawę wprowadzenia w naszej uczelni Kodeksu Dobrych Praktyk w Szkołach Wyższych. Kodeks ten został przyjęty na konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) w kwietniu 2007 roku. Także JM Rektor Prof. dr hab. n. med. Ewa Małecka-Tendera podpisała ten dokument.

Od kwietnia 2007 roku wiele uczelni przyjęło Kodeks w całości lub w części. Procedura akceptacji Kodeksu wymaga szerokiej dyskusji akademickiej z odpowiednią uchwałą Senatu danej uczelni na końcu.

Zgodnie z informacją uzyskaną z sekretariatu KRASP-u władze naszej uczelni otrzymały Kodeks do konsultacji prawnych. Dziś, na moje zapytanie dotyczące, na jakim etapie jesteśmy, jako uczelnia usłyszeliśmy odpowiedź, że nasi eksperci prawni mają liczne zastrzeżenia do Kodeksu. Na najbliższym posiedzeniu KRASP-u sprawa Kodeksu ma być ponownie przedmiotem uwagi tego gremium.

Nie wynikając w szczegóły uważam jednak, że skoro nasza uczelnia w osobie JM Rektor podpisała dokument, należy poddać Kodeks szerokiej dyskusji we wszystkich kręgach pracowników oraz wśród studentów. Trudno zaakceptować sytuację, gdy o zasadach regulujących życie uczelni decydować mają prawnicy, bez szerokiej, otwartej i nieskrępowanej dyskusji.

Wolność akademicka i demokracja może być albo PEŁNA albo jej NIE MA.

Pełny tekst Kodeksu jest dostępny na stronie: www.krasp.org.pl

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

Definicja etyki na naszej uczelni jest dopasowywana do określonej sytuacji. Można ją tak zmodyfikować, aby odpowiadała tylko pewnym osobom. Może dopiero wymiana pokoleń uzdrowi sytuację, przez następne 10-20 lat na pewno nic się nie zmieni. Pod względem uniwersalnego pojmowania etyki jesteśmy podobni do krajów trzeciego świata, robimy to tylko w sposób bardziej dyplomatyczny.