czwartek, 26 marca 2020

Zajęcia dydaktyczne

Dziś zajmowałem się sprawą zajęć dydaktycznych realizowanych w systemie wymuszonym przez obecną sytuację. Przesłałem studentom prezentację wykładu, który miałem wygłosić przed paru dniami. Jestem także gotowy na udzielenie odpowiedzi na ewentualne pytania.
To całkiem nowa, przymusowa sytuacja.

W listopadzie i grudniu 1981 roku także zaistniały wyjątkowe okoliczności dotyczące zajęć dydaktycznych. Po spacyfikowaniu przez ZOMO (dla młodszych Czytelników tłumaczę: Zmilitaryzowane Oddziały Milicji Obywatelskiej) protestu studentów Wyższej Szkoły Pożarnictwa wybuchły solidarnościowe strajki studenckie w całej Polsce. Protest trwał prawie do 13 grudnia 1981 czyli wprowadzenia stanu wojennego. To były trzy niezapomniane tygodnie, czas nie tylko protestu wobec siły i bezwzględności władz, ale także czas budowania więzów wewnątrz-uczelnianych na dotąd nieznanym poziomie. Fantastyczna więź studencka jaka wówczas nas połączyła w myśl wspólnej idei przełożyła się także na niebywałą formę zajęć dydaktycznych. W Dziekanacie w Zabrzu przebywało kilkuset studentów i po kilku dniach organizacji życia strajkowego nadszedł czas by wrócić do świata nauki. Nie pamiętam kto był pomysłodawcą by zorganizować cykl wykładów dla strajkujących studentów. Początkowo były to pojedyncze wykłady a po paru dniach to były wykłady zajmujące wiele godzin dziennie. Wykładali nasi najlepsi profesorowie, panowała fantastyczna atmosfera, tworzyła się nigdy wcześniej nieznana więź między kadrą nauczycieli akademickich a studentami. Życie czasem samo podsuwa nowatorskie scenariusze, przed prawie czterema dekadami to był "Uniwersytet Strajkowy" a dziś cykl zajęć w systemie internetowym.

To dla nas wszystkich czas próby, musimy dać radę!

0 komentarze: