O Niezależnym Zrzeszeniu Studentów

Zapraszam do lektury książki o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów w naszej Uczelni w latach 1980-81. To był niezwykle dynamiczny okres polskie...

piątek, 1 stycznia 2016

Statystyka bloga za 2015 rok

stat4u za rok 2015

6 komentarze:

Anonimowy pisze...

Czy to się naprawdę dzieje w środowisku akademickim ? Bardzo interesujące komentarze poniżej.

http://habilitant2012.blox.pl/2015/12/Kompromitacja.html

Anonimowy pisze...

Proszę przeczytać o normalnej nauce poza krajem, w kraju nigdy tak nie będzie:

"W Hiszpanii, jeśli student osiąga sukces, zajmuje miejsce na podium, a promotor stoi obok. Pamiętam pierwszy artykuł w piśmie naukowym. Byłam zszokowana, że zostałam wymieniona jako pierwszy autor. Mój promotor uznał, że to oczywiste, bo to przede wszystkim moje osiągnięcie, a on mi tylko pomógł. Wtedy dotarło do mnie, że mogę pracować na swoje. To bardzo motywuje. W Hiszpanii promotor od początku we mnie inwestował: swoją wiedzę i czas. W Polsce takie partnerskie podejście jeszcze nie jest powszechne. Nie zawsze możesz tak po prostu pójść do kogoś, powiedzieć „cześć” i poprosić o pomoc. Można dużo pracować, być dobrym i długo czekać na docenienie'.

http://www.forbes.pl/olga-malinkiewicz-i-perowskity-biznes-przyjal-ja-lepiej-niz-swiat-nauki,artykuly,201229,1,1.html

Anonimowy pisze...

Do autora z 22.30 my też znamy dobre zwyczaje w nauce - pracuję w SUM - moi studenci też są autorami pierwszymi swojej pracy, na razie drobny IF

Anonimowy pisze...

Dopiero teraz, wielu latach upokorzeń zaczyna być normalnie na uczelniach. Problem w tym, że wcześniej zmarnowały one życie wielu osobom...

Anonimowy pisze...

Uczelnia to taki twór, który wysysa całą pozytywną energię pozostawiając pustkę i nie dając nic w zamian.

Anonimowy pisze...

"Obecna sytuacja w Polsce jest TRAGICZNA. Przeciętnego Polaka nie stać na wzięcie kredytu nawet tego na 40 lat by spłacić swoje przysłowiowe cztery katy. Wypłaty przeciętne (REALNE - nie mylić ze średnimi) zakrawają na pomstę 300-400 Euro. Taka wypłata to głód i nędza. Polacy jeżdżą starymi 6-10 letnimi autami ( najczęściej spadkami, złomami z Europy zachodniej.). Paliwo w Polsce w proporcji do zarobków jest jednym z najdroższych w Europie. Polska po 25 latach okupacji gospodarczej krajów z tzw. zachodu jest całkowicie ogołocona. Jesteśmy NEOKOLONIĄ to co widzę to jedno wielkie nieporozumienie a nie sukces ! Socjal praktycznie nie istnieje chyba, że weźmiemy pod uwagę SYMBOLICZNE znaczenie pomocy. Umowy o prace stosowane w Polsce są zwykłym UKRYTYM BANDYTYZMEM, WYZYSKIEM (umowy o dzieło, zlecenie, samozatrudnienie i wielka SZARA STREFA). Prawo pracy działa tylko i wyłącznie w Teorii w praktyce pracownik w Polsce to niemal NIEWOLNIK".

Czytaj więcej na http://praca.interia.pl/news-najczesciej-zarabiamy-tylko-2469-zl-brutto,nId,1942047#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=other