wtorek, 21 lipca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prof. dr hab. n. med. Wojciech Pluskiewicz jest absolwentem Wydziału Lekarskiego w Zabrzu Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach (1982 r). W roku 1980 był jednym z założycieli Niezależnego Zrzeszenia Studentów Ś.A.M. Instytut Pamięci Narodowej nadał mu status pokrzywdzonego. Przez służbę bezpieczeństwa scharakteryzowany jako: „...inicjator i założyciel NZS-u, aktywny uczestnik wielu negatywnych inicjatyw politycznych...”
Od 1994 roku jest pracownikiem naukowo-dydaktycznym S.U.M. Jest specjalistą chorób wewnętrznych (1989 r.). W roku 1993 uzyskał stopień naukowy doktora, a w 2000 stopień doktora habilitowanego na podstawie pracy pt. ”Pomiary ilościową metodą ultradźwiękową osób zdrowych (dzieci, kobiet i mężczyzn), kobiet w okresie pomenopauzalnym poddanych hormonalnej terapii zastępczej oraz kobiet i mężczyzn z przebytymi złamaniami o charakterze atraumatycznym: analiza oparta na grupie 3566 przypadków”. W 2001 roku był inicjatorem powstania Zakładu Chorób Metabolicznych Kości (pierwszego w kraju) oraz stworzył autorski program nauczania studentów medycyny w ramach zajęć z chorób wewnętrznych. W latach 1997-2023 opublikował w renomowanych periodykach medycznych, takich, jak: Journal of Bone and Mineral Research, Bone, Osteoporosis International, Maturitas, British Journal of Radiology, Journal of Clinical Densitometry, Ultrasound in Medicine and Biology, Dentomaxillofacial Radiology, Clinical Rheumatology, International Journal of Clinical Practice, Hormone and Metabolic Research, Journal of Bone Mineral Metabolism, Journal of Pediatrics Orthopaedics, Diabetologia, Medical Hypotheses, Gynecological Endocrinology, BMC Musculoskeletal Disorders, Journal of Ultrasound, Obesity Surgery, International Journal Journal of Surgery, Endokrynologia Polska, Public Health Nutrition, Climacteric, Journal of Musculoskeletal and Neuronal Interactions, Archives of Medical Sciences, Annals of Agric and Environmental Medicine, Journal of Human Health, Population and Nutrition, Aging Clin Exp Res, Adv Clin Exp Med i Information Sciences 126 oryginalne prace. Łączny Impact Factor prac pełnotekstowych wynosi 383,452 (wg danych Biblioteki Głównej SUM, 09.11.2023), liczba cytowań 2190 i współczynnik Hirscha 26 (wg bazy Scopus z 30.12.2022). W 2003 roku uzyskał tytuł profesora, a w 2004 roku stanowisko profesora nadzwyczajnego, w 2010 profesora zwyczajnego. Pod jego kierunkiem 20 osób uzyskało stopień doktora nauk medycznych. Wielokrotnie nagradzany za osiągnięcia naukowe przez Rektora S.U.M., a w 2004 i 2006 r. jego prace naukowe zostały wyróżnione Nagrodą Naukową Ministra Zdrowia. Jest organizatorem i kierownikiem naukowym podyplomowych kursów szkoleniowych dla lekarzy z zakresu chorób metabolicznych kości, ekspertem programu Horyzont 2020 oraz był ekspertem Unii Europejskiej w V, VI i VII Programie Ramowym. Odznaczony Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Jest żonaty, ma dwóch synów, żona Bogna jest profesorem medycyny, a jego hobby to narciarstwo zjazdowe i turowe oraz rower.
7 komentarze:
Brak współpracy, kumoterstwo, układy, brak zwykłej ludziej życzliwości, niejasny przydział środków na badania, uznaniowość, megalomania, nieuczciwość naukowa. To jedne z wielu powodów mających wpływ na pozycję naszych uczelni w rankingu. Będzie coraz gorzej...
Megalomania i nieuczciwość naukowa, to rzeczywiście najgorsze cechy wielu naukowców.Nawet opisane w periodyku naukowym zachowania naszych uczonych nie zbiły ich z pantałyku. Mają naprawdę dobre samopoczucie. Wstyd się ich po prostu nie ima. Dalej są wielcy i chcą brylować. Środowisko samo powinno ich wyeliminować. Traktować jak powietrze.
Jaki jest całkowity budżet na każdy wydział ? Jak są wydawane publiczne dotacje ? Na co wydawane jest czesne studentów niestacjonarnych ? Dlaczego nie są to infomrmacje publicznie dostępne ?
Ja jestem pewna, że zmarnowałam lata na naukę, przez nikogo niedocenianą i właściwie niepotrzebną. Dorobek naukowy daje dodatkowe środki finansowe dla uczelni, z których również utrzymywana jest administracja. Pracownik naukowy się nie liczy. Jest głównie narzędziem do utrzymywania innych. Apel do młodych, rozwijajcie się zawodowo, leczcie swoich pacjentów zgodnie z najwyższymi standardami klinicznymi, bądźcie bardziej empatyczni. Awanse naukowe rzadko mają bezpośrednie przełożenie na fakt bycia dobrym lekarzem.
Tylko narzekania. Wszystko źle. Ludzie, to popełnijcie w końcu samobójstwo, zamiast innym zatruwać życie... albo coś zróbcie wg was doskonale. Dlaczego nie założycie swojej prywatnej uczelni przy której Harvard blednie... tylu narzekaczy tu jest, że kadry nie zabraknie i w końcu będzie wszystko idealnie. Do anonimowego z 22 lipca 17.04 - a zaglądałeś do sprawozdania finansowego uczelni? Wystąpiłeś o udostępnienie tych danych? One są jawne i publicznie dostępne, wystarczy sobie zadać trochę trudu.
Anonimowa z 13.54 - to po co pracujesz w tak złej uczelni? Może czas zwolnić miejsce dla tych, którym się chce, zamiast zniechęcać młodych ludzi?
Co do samych rankingów - oczywistym jest, że nagle nie awansujemy do światowej czołówki, wystarczy porównać pieniądze wydawane na badania i szkolnictwo - często jest tak, że budżet naszego kraju na badania i szkolnictwo wyższe jest równy lub mniejszy budżetowi pojedynczej uczelni z czołówki rankingu. Więc o czym mowa? Mamy wierzyć, że za promil środków będziemy Oksfordem? Warto też tym rankingom się przypatrzeć - bo jeśli np. brane są pod uwage takie kryteria jak pensja absolwentów, to z czysto ekonomicznych powodów polskie uczelnie na topie być nie mogą. Ale chyba nie jest z nimi tak źle, skoro dobrzy studenci bez problemu znajdują pracę za granicą, a polscy lekarze są cenieni. Oczywiście w świetle ostatnich masowych przyjęć na uczelnie medyczne różnie z tym w przyszłości będzie...
Cytat: "zaglądałeś do sprawozdania finansowego uczelni" Tylko ogólne dane, żadnych sczegółowych zestawień, które są najbardziej istotne. "One są jawne i publicznie dostępne, wystarczy sobie zadać trochę trudu". Totalna nieprawda, każdy może przekonac się, że nie ma żadnych informacji o szczegółowym podziale środków np. na badania w danym roku, np. ile dostała każda jednostka. Nie ma żadnych informacji na co wydaje się czesne studnetów nistacjonarnych i zagranicznych.
Do komentującego z 22.49
Młodych ludzi należy uświadamiać od początku i mówić głośno jak jest naprawdę. Mówić o tym, że pracownicy akademiccy przez lata są traktowani jako tania siła robocza. Mówić o tym, że poza małymi wyjątkami nie mają szansy na tworzenie dobrej, światowej nauki. Mówić prawdę o tym, że jest duże prawdopodobieństwo, że w ich karierze nie raz będą zmuszeni dopisywać do publikacji inne osoby. Mówić głośno, że prawdopodobieństwo, że dostaną grant w konkurach NCN jest niższe niż 10%. Mówić gośno o tym, że na kariera naukowa w Polsce jest totalnie nieprzewidywlana. Mówić głośno o tym, że wynagrodzenie pracowników naukowych z doktoratem jest niższe niż pracowników administracji. A przede wszystkim mówić o tym, że jako dobrze wykształceni i oddani pracy lekarze (nie naukowcy) będą pomagać społeczeństwu.
Prześlij komentarz