Szanowny Panie Profesorze,
Piszę do Pana z powodu sytuacji jaka zaistniała w Śląskim Uniwersytecie Medycznym na Wydziale Opieki Zdrowotnej kierunek Fizjoterapia oraz z powodu planowanych zmian w ustawie dotyczącej zniesienia Lekarskiego Egzaminu Państwowego.
Chcę zwrócić uwagę na zasady rekrutacji studentów na w/w wydziale w tym roku.
Otóż studenci po zakończeniu 3 letnich studiów licencjackich dowiedzieli się o kolejnej zmianie sposobu rekrutacji na studia II stopnia. Nowością było przyjęcie średniej ocen z okresu studiów licencjackich jako główne kryterium kwalifikacji na listę studentów studiów II stopnia.
Jakie były skutki takiej decyzji, otóż spora część dotychczasowych studentów Śląskiego Uniwersytetu Medycznego po prostu się nie dostała na studia II stopnia w naszej uczelni. Z łatwością znalazły się na listach osoby studiujące dotychczas w prywatnych szkołach niekoniecznie mających wiele wspólnego z medycyną. Moim zdaniem jest to „PODCINANIE SKRZYDEŁ” własnym studentom. Większość znalazła miejsca na AWF-ie lub innych uczelniach. Znam osobiście bardzo zaangażowanych studentów, którzy teraz studiują na innych uczelniach i mówią, że teraz przynajmniej są poważnie traktowani (np. plan zajęć znają wcześniej niż koniec września). Takie niby błahe sprawy, ale wpływają na jakość studiów i wizerunek SUM wśród studentów.
Odnośnie zmiany jaka ma nastąpić w sprawie Lekarskiego Egzaminu Państwowego. Całe studia powtarza się, że egzaminy są testowe i uczmy się pisać testy, ponieważ LEP będzie testowy. Studentom będącym na ostatnim roku zmienia się zasady gry „pod koniec meczu”.
Osobiście nie dbałem bardzo o średnią, bo oprócz stypendiów nie wnosiła ogromnych korzyści. Zniesienie LEP-u to krok wstecz, pole do nadużyć i na pewno taka decyzja nie poprawi jakości absolwentów uniwersytetów medycznych.
Z wyrazami szacunku
student
WL Zabrze 6 rok
piątek, 10 grudnia 2010
List studenta 6. roku WL Zabrze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Przynajmniej na razie sprawa jest nieaktualna - pomysł likwidacji LEPu upadł dzięki dużej aktywności lekarzy, wspieranej przez portal konsylium24.
Prześlij komentarz