sobota, 24 października 2009

Ranking szpitali wg Rzeczpospolitej

W numerze z 20 października opublikowano wyniki najnowszego rankingu polskich szpitali. W kategorii publicznych szpitali wielospecjalistycznych i onkologicznych w pierwszej setce znalazło się zaledwie 8 szpitali klinicznych (z Łodzi, Lublina, Białegostoku i Szczecina). To pokazuje skalę kryzysu w jakim znajduje się aktualnie medycyna akademicka; niedostosowanie finansowania do wymagań stawianym tym szpitalom i brak wsparcia organów założycielskich zepchnęły te szpitale na koniec stawki.

Na liście stu szpitali nie znajdujemy żadnego szpitala klinicznego z naszej uczelni.

Także w kategorii szpitali monospecjalistycznych nie ma szpitali naszego uniwersytetu, a małym pocieszeniem mogą być czołowe lokaty szpitali śląskich (piekarska „urazówka” i siemianowicka „oparzeniówka”) i trzecie miejsce Śląskiego Centrum Chorób Serca (w tym szpitalu znajdują się kliniki naszej uczelni).

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ha ha ha, gdzie w rankingu umieścić szpital, w którym ze względów finansowych brak takich podstaw jak: glukoza 20%, Pyralgina iv, NoSpa i innych z tej samej półki. Sam metronidazol ma też załatwić problemy z drobnoustrojami. O furaginie słyszano, owszem, jak pacjent miał swój. Ponoć to nie są leki ratujące życie. No, ale taki rarytas jak albuminy i.v. (ratujące życie) też w tym szpitalu widziano dawno dawno temu. Wrócą czasy kiedy suszono rękawiczki jednorazowe, aby je użyć jeszcze jeden raz, a potem jeszcze jeden aż do rozdarcia. Powiatowa dziura? Nie! Szpital akademicki ŚUM! Zgadnijcie który! Podręcznik dla studentów i standardy postępowania to jedno, a szpital akademicki to zupełnie inna rzeczywistość.

Anonimowy pisze...

Z pewnością chodzi o SP CSK w Ligocie, albowiem tak rządzi obecny dyrektor (ślepy nie mający własnego zdania, wierny poddany obecnym władzom SUM).
W tym szpitalu limitowane sa nawet niezbędne środki opatrunkowe. Ale chyba żadne słowe nie są w stanie określić tych absurdów z jakimi na codzień się spotykamy.

Anonimowy pisze...

Bingo!