wtorek, 27 października 2009

O pieniądzach (naszych) słów parę

Przypominamy najważniejsze fakty, o działaniach NSZZ „Solidarność” dotyczące realizacji podwyżek, należnych pracownikom Uczelni Medycznych w roku 2009.

  1. 16 kwiecień br spotkanie delegacji Krajowej Sekcji Nauki NSZZZ Solidarność z Panem Ministrem Adamem Fronczakiem.
  2. 17 kwiecień Krajowa Sekcja Nauki kieruje pismo do Pani Minister Zdrowia Ewy Kopacz, aby pieniądze z rezerwy budżetowej, wcześniej przekazane Ministerstwu Zdrowia skierowane były na podwyżki a nie na zaległe zobowiązania.
  3. Dzięki naszym staraniom na 45 posiedzeniu Sejmu w dniu 1 lipca 2009 była interpelacja posłów: Pani Marii Nowaki panów Witolda Czarneckiego i Andrzeja Ćwierza skierowana do Prezesa Rady Ministrów dotycząca podwyżek dla pracowników uczelni medycznych.
  4. 2 lipiec spotkanie przedstawicieli uczelni medycznych u Ministra Fronczaka w którym informujemy, że w żadnej uczelni medycznej nie przewidywane są podwyżki, gdyż rektorzy wraz z przekazana kwotą nie dostali jednoznacznej informacji że są to środki na podwyżki.
  5. 3 września Krajowa Sekcja Nauki kieruje pismo na ręce Pani Poseł Krystyny Łybackiej - Przewodniczącej Podkomisji Stałej d/s Nauki i szkolnictwa wyższego zawierające informację o braku podwyżek w uczelniach medycznych, co skutkuje zorganizowaniem w dniu 22 października posiedzenia Podkomisji Stałej ds.. Nauki i Szkolnictwa Wyższego (Komunikat z posiedzenia Podkomisji w załączeniu).

Komunikat z posiedzenia podkomisji stałej ds. Nauki i szkolnictwa wyższego Komisji Edukacji , Nauki i Młodzieży, które odbyło się 22 października br.


Tematem posiedzenia komisji było: „Rozpatrzenie informacji Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz informacji Ministra Zdrowia na temat rozdysponowania i wykorzystania w roku 2009 środków budżetu państwa na finansowanie Uczelni medycznych, ze szczególnym uwzględnieniem środków z rezerwy celowaej przeznaczonych na wzrost wynagrodzeń pracowników”

Posiedzenie prowadziła Przewodnicząca Podkomisji Pani Poseł Krystyna Łybacka.
Wśród zaproszonych gości udział wzięli:
  • Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego reprezentował Podsekretarz Stanu prof .dr hab. Witold Jurek.

  • Ministerstwo Zdrowia: Dyrektor Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego
    Pan Roman Danielewicz i Podsekretarz Stanu Pan Cezary Rzemek.

  • Konferencję Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych - Przewodnicząca
    prof. dr hab. Ewa Małecka-Tendera wraz z Kanclerzem Śląskiego Uniwersytetu
    Medycznego panią Bernadetą Kuraszewską.

  • Krajową Sekcję Nauki NSZZ Solidarność - Pan Janusz Sobieszczański.

  • Uczelnie Medyczne: prof. Aleksandra Kochańska-Dziurowicz, Śląski

  • Uniwersytet Medyczny i dr n farm Tadeusz Librowski – Collegium Medicum UJ.

Spotkanie prowadzone pod przewodnictwem Pani prof. Krystyny Łybackiej było konstruktywne, rzeczowe i przebiegało bardzo sprawnie.

Pani Przewodnicząca poprosiła Pana Ministra Witolda Jurka o wyjaśnienie jak przebiegał proces podwyżek w uczelniach polskich. Do wszystkich rektorów uczelni podległych MN i Sz W, wraz z przekazanymi środkami finansowymi zostały skierowane pisma z informacją, że środki te mają być przeznaczone na podwyżki. Kolejne wyjaśnienie w tej sprawie składał podsekretarz Cezary Rzemek; informując, że na prośbę Rektorów Uczelni medycznych, którzy upominali się o niezrealizowane zobowiązania finansowe na inwestycję z roku 2008, minister finansów wcześniej wyasygnował kwotę 58.510.000 zł, która została odpowiednio podzielona i przekazana Uczelniom medycznym. Jednak dołączona treść pisma nie wskazywała jednoznacznie, że kwoty te mają być przeznaczone na podwyżki, chociaż według niego Rektorzy mogli w oparciu o otrzymane pismo dokonać podwyżek uposażeń pracowniczych. To zostało również potwierdzone w wystąpieniu pani Rektor Ewy Małeckiej-Tendery. Janusz Sobieszczański w swoim wystąpieniu stwierdził, że nie może pewna grupa społeczności akademickiej być finansowo pokrzywdzona. Na pytanie Pani
Przewodniczącej czy Ministerstwo Zdrowia ma możliwości dodatkowego przekazania 58 mln zł uczelniom medycznym na podwyżki – odpowiedź była wymijająca.

Pani Przewodnicząca zwróciła się do posłów z propozycja podjęcia uchwały, aby skierować do Premiera dezyderat informujący go o złamaniu Ustawy Budżetowej, a pieniądze na podwyżki w uczelniach medycznych zostały przeznaczone na inny cel. Wtedy przedstawiciel MZ powiedział, że w sierpniu zostało do Rektorów Uczelni medycznych skierowane pismo informujące, że przekazane pieniądze należy przeznaczyć na podwyżki. Przewodnicząca KRAUM – prof. Ewa Małecka-Tendera stwierdziła, że jeżeli Rektorzy Uczelni medycznych dostaną takie pismo to wypłacą oczekiwane podwyżki. Prof. Aleksandra Kochańska-Dziurowicz odczytała pismo z dnia 17 kwietnia skierowane przez KSN NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” na ręce Pani Minister Kopacz, aby do czasu podjęcia decyzji przez Panią Minister Kudrycką na co mają być przeznaczone pieniądze, Ministerstwo Zdrowia wstrzymało przekazywanie ich Uczelniom medycznym.

W podsumowaniu posiedzenia Komisji, Pani Przewodnicząca Krystyna Łybacka oczekuje:
  1. Od Ministerstwa Zdrowia na kopię:
    • Pisma skierowanego w sierpniu b.r. do Rektorów Uczelni medycznych.
    • Bieżącego pisma skierowanego do Rektorów Uczelni medycznych o przeznaczeniu pieniędzy na podwyższenie uposażeń pracowniczych.

  2. Od Rektorów Uczelni medycznych na wywiązanie się z nałożonych w tej kwestii obowiązków.

  3. W przypadku nieprzesłania przez MZiOS do Rektorów Uczelni medycznych, pisma wyjaśniającego że dotacje, które Uczelnie otrzymały w b.r. mają być przeznaczone również na podwyższenie uposażeń pracowniczych, zostanie skierowany dezyderat do Premiera RP.

Komunikat przygotowali:
Aleksandra Kochańska–Dziurowicz
Tadeusz Librowski

5 komentarze:

Anonimowy pisze...

I znowu będzie dodatkowa okazja by sowicie wynagrodzić szczególnie zasłużonych w realizacji niszczycielskich zamierzeń obecnych władz.

Anonimowy pisze...

Przecież władze chwaliły się, że uczelnia jako jedyna jest na plucie 5,5 miliona złotych. Więc dlaczego nie przeznaczyły ich dla pracowników, skoro wiedziały, że ustawa budżetowa to nakazuje? A na dodatek pieniądze, które otrzymały z Ministerstwa, też nie przeznaczyły dla pracowników, skoro ustawa budżetowa to przewiduje, tylko potrzebują jeszcze specjalnych pism z Ministerstwa? Widać tutaj szczególną dbałość właśnie o pracowników. Z raportu z posiedzenia wynika bowiem, że pisma takie Ministerstwo już dawno rozesłało. Z realizacją jakichkolwiek świadczeń wychodzących pracownikom naprzeciw nie spieszą się. Ciekawe jaką premię w tym czasie przyznała p.rektor p.Kuraszewskiej, która
jest przecież znawcą od prawidłowej interpretacji przepisów prawnych. Wstyd.

Anonimowy pisze...

Wszelkie decyzje w zakresie płac procowników związane są przede wszystkim z dobrą wolą.

Pytania merytoryczne:

1. dlaczego z nieznanych powodów obowiązuje nadal minimalna skala płac wg tabeli ministerstwa na naszej uczelni ?
2. co się dzieje z czesnym płaconym przez studentów na wydziale zaucznym ? kilkadziesiąt tysięcy rocznie od studenta pomnożone przez ich liczbę daje kilka milionów zysku w skali roku akademickiego
3. jak uczelnia zamierza wykorzystać wypracowanych ponad 5 mln zysku za rok ubiegły ?
4. dlaczego Ministerstwo Zdrowia nie chce wystosować odpowiedniego pisma do rektorów w sprawie przeznaczenia nadwyżek dla pracowników?
5. dlaczego nadal pracownicy naukowi, naukowo-dydaktyczni i dydaktyczni są finansowo dyskryminowani w stosunku do pracowników administracji ?

Anonimowy pisze...

I chyba najważniejsze pytanie:

podwyża 100 złotych brutto na miesiąc dla wszystkich pracowników akademickich, czyli 1270 osób daje 120000 tys. miesięcznie, więc nieco ponad milion w skali roku. Czy to aż tak ogromna kwota dla uczelni ?

Spośród około 2400 wszystkich pracowników około 1100 osób, czyli 1/2 wszystkich stanowią pracownicy nieakademiccy, nie uczestniczący bezpośrednio w nauczeniu studentów, czyli głównej funkcji każdej uczelni medycznej.

Anonimowy pisze...

Dziękujemy i jesteśmy wdzięczni pani posłance Krystynie Łybackiej za zainteresowanie i pomoc w negocjacjach dotyczących spraw płacowych na uczelniach wyższych.

To jak do tej pory jedyna osoba, która aktywnie działa w tej sprawie na szczeblu rządowym. Mamy nadzieję, że ministerstwo w końcu udzieli oficjalnego przyzwolenia na długo oczekiwane i należne nam podwyżki.