środa, 23 sierpnia 2017

O Wydziale Lekarskim w Opolu

Problematyka szkolenia studentów medycyny jest ciągle aktualna. Pisałem o tym 8 czerwca br., nadeszło wówczas sporo komentarzy od Czytelników. Nowe wydziały powstają jak przysłowiowe „grzyby po deszczu”. Jest wiele wątpliwości czy ten kierunek zmian jest dobry; może raczej należało postawić na rozwój już istniejących wydziałów? A może wręcz odwrotnie: nowe wydziały zmobilizują „stare” do reform i konkurencja wszystkim wyjdzie na dobre? Skąd wezmą się nowe kadry dydaktyczne? Pytań jest wiele, nie mam zamiaru kusić się na próbę odpowiedzi. Zajmę się dziś bardzo konkretną sprawą dotyczącą nowego wydziału lekarskiego w Opolu. Od wielu lat mówiło się, że na tamtejszym Uniwersytecie powstanie wydział lekarski. Ale dopiero niedawno sprawy nabrały tempa; w nadchodzącym roku studia zaczyna imponująca liczba 100 adeptów medycyny. Dziś zaglądnąłem do sieci by coś się więcej dowiedzieć o tym wydziale. Na stronie www.lekarski.uni.opole.pl jest sporo informacji. Ze zdumieniem zobaczyłem, że twarzą promującą wydział lekarski jest Prof. dr hab. Marian Zembala, kardiochirurg, kierownik Kliniki w Śląskim Uniwersytecie Medycznym na Wydziale Lekarskim z Oddziałem Lekarsko-Dentystycznym w Zabrzu. Jak to możliwe by w tak jednoznaczny sposób wspierać konkurencyjny wydział jakim naturalnie staje się wydział w Opolu wobec macierzystego wydziału w Zabrzu? W Statucie naszej uczelni nie znalazłem paragrafu lub punktu odnoszącego się do takiej działalności jej pracownika na rzecz innej uczelni. Stąd można wysnuć tezę, że „co nie jest zabronione jest dozwolone”...

4 komentarze:

Student SUM pisze...

W załączeniu przesyłam link do artykułu z zeszłego roku odnośnie przepisów, jakie zostały wprowadzone na UM w Poznaniu. Była to odpowiedź uczelni na powstający nowy wydział lekarski w Zielonej Górze. Mamy tu więc do czynienia z sytuacją jak najbardziej analogiczną do tej, która ma miejsce obecnie w Opolu. Jak widać można załatwić takie sprawy. Potrzebna jest tylko odpowiednia wola władz.

http://www.rynekzdrowia.pl/Nauka/Poznan-Uniwersytet-Medyczny-wprowadza-zakaz-pracy-u-konkurencji,164247,9.html

Anonimowy pisze...

Tylko że wprowadzania zakazu konkurencji ma jakikolwiek sens jeżeli właściciel obu uczelni jest inny, natomiast zarówno SUM w Katowicach jak i Uniwersytet Opolski ma tego samego właściciela (jest nim Rzeczpospolita Polska).

Dziwi mnie decyzja UM w Poznaniu, na miejscu pracowników tej uczelni natychmiast poinformowałbym Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego że uczelniany senat, próbuje zrobić z placówki publicznej folwark prywaty bliżej nieokreślonej grupy osób.

Natomiast zakaz konkurencji powinien obejmować pracowników uczelni publicznych, którzy chcą sobie dorabiać w placówkach prywatnych. I tutaj nie powinno być zmiłowania.

Student SUM pisze...

Świetnie!!! Idąc Pani/Pańskim tokiem rozumowania, proponuję żebyśmy udostępnili CAŁĄ bazę dydaktyczną ŚUMu dla studentów z Uniwerstetu Opolskiego! Przecież właścicielem obydwu uczelni jest Rzeczpospolita Polska...

Anonimowy pisze...

Gdyby tylko państwo zwracało studentom z Opola za dojazdy do Zabrza, to tak nawet powinno być, dopóki Uniwersytet Opolski nie zbuduje odpowiedniej bazy.

Dziwi mnie taki opór, bo naprawdę właścicielem obu uczelni jest Rzeczpospolita Polska i nie wiem czemu Uniwersytet Opolski ma być traktowany gorzej niż SUM w Katowicach z jednej strony czy UMED we Wrocławiu z drugiej.