piątek, 2 grudnia 2016

W odpowiedzi na komentarz Czytelnika z 19.25

Studencie,

pełna zgoda, warunki studiowania są niedobre, o czym wspomniałem w moim dzisiejszym tekście. Tak nie powinno być, ale tym bardziej atmosfera jaka panuje na naszym wydziale jest godna zauważenia. I taka była moja intencja, chciałem pokazać, że mimo oczywistych braków i słabości ciągle wydział zabrzański jest atrakcyjny dla wielu osób.
A przy okazji chciałbym przypomnieć Czytelnikom bloga, że wydział miał ogromną szansę na skok rozwojowy. W roku 2007 była możliwość na uzyskanie finansowania budowy całkiem nowego szpitala klinicznego ze środków Ministerstwa Zdrowia. To była niepowtarzalna szansa na stworzenie możliwości kształcenia na miarę XXI wieku, ale ówczesna Rektor Prof. E. Małecka-Tendera skutecznie sparaliżowała tę inicjatywę i Senat po prostu odrzucił tę ofertę. Przeciwko budowie szpitala głosowali nawet Senatorowie z Zabrza, a wśród grupki 5 członków Senatu opowiadających za podjęciem budowy byli piszący te słowa oraz Dziekan wydziału Prof. W. Król.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...


Szanowny Panie Profesorze, ale atmosfera na wydziale w Zabrzu tez nie jest najlepsza. Nawet na tym blogu wielokrotnie studenci skarżyli się na niczym nieuzasadnione odwoływanie zajęć oraz niską jakość dydaktyki w porównaniu z wydziałem w Katowicach.

O niezrealizowanej budowie szpitala w Zabrzu my studenci też wiemy, przecież wyburzono budynek w 2014 więc, większość z nas widziało skutki decyzji poprzednich władz uczelni. Ale od bodajże 2012 roku mamy nowe władze uczelni, a studenci jak musieli płacić za dojazdy do Katowic i Sosnowca, tak muszą do teraz i prawdopodobnie przez wiele lat to się nie zmieni.

W takich warunkach dobrej atmosfery zbudować się nie da, chociaż nieuczciwym byłoby nie napisać że atmosfera studiowania na I i II roku, gdzie większość zajęć mamy na kampusie w Rokitnicy była przyjemna, ponieważ faktycznie była ona dużo lepsza niż podczas wycieczek krajoznawczych do Katowic, Tarnowskich Gór, Sosnowca,Bytomia...

Pod względem zajęć wyjazdowych wydział w Zabrzu jest jedynym w Polsce, gdzie ma to miejsce na taką skalę. Zajęcia poza Zabrzem mamy z interny, chirurgii, onkologii, okulistyki, ginekologii, ortopedii, neurochirurgii, medycyny ratunkowej, anestezjologii, medycyny nuklearnej, medycyny sądowej, chorób zakaźnych, rehabilitacji, farmakologii klinicznej...

To naprawdę powód do wstydu, a wątpię żeby chociaż od czasu do czasu ten temat był poruszany na Radzie Wydziału, nie wspominając nawet o Senacie.

Z poważaniem,
Student z 19.20 dnia poprzedniego

Anonimowy pisze...

Nie łudźmy się. Nie zbudujemy nowego szpitala typu Zabrze-Gliwice. Złoty Róg dostaje się tylko raz, Panowie Profesorowie, ówcześni decydenci.

Anonimowy pisze...

Czy nie powinno się powiłać specjalnej komisji do całościowego zbadania przyczyn porzucenia projektu szpitala centralnego ?