piątek, 14 maja 2010

Ranking polskich uczelni wg Rzeczpospolitej i Perspektyw

W najnowszym rankingu nasza uczelnia zajmuje 9. miejsce wśród uczelni medycznych. Przed rokiem zajmowaliśmy 4. miejsce, w roku 2007 9.

Regres jest znaczny.

Jakże to jest sprzeczne z zadowoleniem prezentowanym wczoraj w Katowicach przez władze SUM.

Na czele są uczelnie z Poznania, Krakowa i Wrocławia

Ciekawe skąd biorą się takie rozbieżności w samoocenie i ocenie zewnętrznej. Przypomina mi się jedna z moich koleżanek z liceum. Miała ona o sobie bardzo dobre mniemanie, co było dość dalekie od obiektywnego stanu rzeczy. Moi koledzy, Andrzej i Marian wpadli na pomysł by w pełni zaprezentować jej „możliwości” intelektualne. Gdy ze strony nauczyciela padało pytanie na tyle głośno ustalali odpowiedź by była ona słyszalna w ławce obok. I wtedy nasza koleżanka ochoczo zgłaszała się z odpowiedzią, która była kompletnie bezsensowna bo spreparowana na użytek chwili. Nauczyciele z politowaniem mówili: X siadaj…

Tą sztuczkę powtarzali wielokrotnie, ale nasza „gwiazda” jakoś nic nie podejrzewając ciągle wpadała w zasadzkę.

A jak długo my, pracownicy SUM będziemy dawali się nabierać na chwyty PR-owskie i te rodem z epoki „propagandy sukcesu”?

A może największym sukcesem SUM są słynne sumy z zoo?

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Czy mógłby Pan podać linka do powyższych danych? Ja na stronie perspektyw (http://www.perspektywy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2677&Itemid=720) znalazłem informację, że spośród kierunków medycznym ŚlUM zajmuje 5. miejsce, a w skali całego kraju 21. (http://www.perspektywy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2667&Itemid=717).

Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Miejsce mamy takie na jakie sobie zasługujemy. To rektor jest za to odpowiedzialny, ponieważ to on stwarza warunki do dobrej pracy i nauki. A obecna pani rektor nic dobrego nam nie stworzyła, tylko sobie i swojej rodzinie, o którą rzeczywiście dba naszym kosztem. Dba także o kuraszewską i o kilka innych osob, a cała reszta musi słuchać jej mijających się z prawdą opwieściach o wielkich osiągnięciach. Te osiągnięcia zweryfikowane przez niezależne media okazują się być porażką. I to na jaką skalę. Ale myślę, że nie zepsuje to samopoczucia naszym władzom, tylko będą radzić w jaki sposób skutecznie zaszkodzić Rzeczpospolitej i Perspektywom - tak jak to wielokrotnie praktykowały z GW, która opisywała ich draństwa i nieprawości.