wtorek, 23 marca 2010

Dziś o 17.20 w programie "Celownik" w programie pierwszym TVP zostanie wyemitowany program dotyczący Profesora Józefa Dzielickiego.

8 komentarze:

Anonimowy pisze...

Sprawa p.prof.J.Dzielickiego, to czarna plama w historii naszej uczelni, która dzieje się w demokratycznej już Polsce. To przykład braku akademickich stosunków międzyludzkich, mobbingu, lekceważenia tytułu i dorobku oraz krzywdy ludzkiej z premedytacją realizowanej przez władze uczelni. Dobrze, że ta sprawa trafiła do telewizji ogólnopolskiej i bedzie emitowana w czasie antenowym o największej oglądalności, ponieważ zasługuje na to, aby cały kraj wiedział jakie demokratyczne mamy rządy.
Pragnę przypomnieć, że poprzednia zapowiedź programu w tej sprawie, która ukazała się na tym blogu, sprawiła,że program został zdjęty dzięki staraniom nieznanych bliżej osób i wyemitowany w innym terminie. Zobaczymy jak będzie teraz. Czekamy. Dodać trzeba, że pan profesor Dzielicki nie jest jedynym profesorem naszej uczelni, któremu w karygodny sposób wyrządzono krzywdę. Czas pokazać to całemu światu.

Anonimowy pisze...

Władze naszej uczelni zatrudniły specjalistyczną firmę, która ma za zadanie poprawić mocno nadwątlony wizerunek medialny SUM. Okazuje się,że na to mają spore pieniądze. Mam nadzieję, że audycja dzisiejsza w "odpowiednim" świetle ukaże wizerunek naszej uczelni i cała polska dowie się jak działają wybrane przez nas (niestety) władze. Jeżeli takich audycji będzie więcej, to nie potrzeba już będzie wydawać pieniędzy na PR, bo zrobią to za darmo media publiczne.

Anonimowy pisze...

Trzeba ujawnić nazwę firmy budującej nowy wizerunek starych władz, zażądać ujawnienia kosztów tej współpracy i źródeł jej finansowania oraz zbadać jacy reprezentanci lokalnych mediów są z nią powiązane.
Ale tak naprawdę już nikt nie poprawi łajdackiego wizerunku.

Anonimowy pisze...

Sprawą prof. Dzielickiego powinien zająć się Rzecznik Praw Obywatelskich, a drybańskim i jego przeszłością komisja lustracyjna, o której powstanie będzie baaaaaaardzo trudno przy obecnych władzach

Anonimowy pisze...

No i nie udało się naszym władzom wstrzymać programu, który oglądała cała Polska. Wizerunek uczelni utrwalony w oczach widzów z całego kraju. Zobaczymy teraz jakie stanowisko w sprawie zamknięcia kolejnej kliniki i skrzywdzenia jej kierownika zajmie minister zdrowia. Może nie schowa pod dywan kolejnego skandalu w postępowaniu władz uczelni. Samodzielni pracownicy nauki, którym to nie przeszkadza, w każdej chwili mogą pomimo służalczych i serwilistycznych postaw być potraktowani tak samo jeżeli zechce tego pani rektor.

Anonimowy pisze...

Zwalniać ludzi bez powodu to pan Drybański się nie wstydzi, ale przed kamerą to już niewiele ma do powiedzenia. Chyba władze uczelni będą musiały zatrudnić następną firmę by poprawić swój wizerunek po tym programie. Ciekawe czy pani redaktor była straszona sądem z powodu wyemitowanego programu. Nie zdziwiłabym się gdyby tak było...

Anonimowy pisze...

Firmą, która dba o wizerunek SUM jest PRC Communications Group. Jej prezes, Sebastian Chachołek był krótko rzecznikiem tworu pn. Europejska Stolica Kultury. W branży nie ciszy się zbyt dużym szacunkiem, mimo niewątpliwego dobrego działania PR odnośnie własnej osoby. Zasada działania jest prosta - przez wdzięcznych dziennikarzy z zaprzyjaźnionych redkacji będa się ukazywały przyjzne SUM teksty. Jest rzecznikiem kilku (!) firm w regionie. To ewenement. Naturalnie zachodzi podejrzenie, że PRC doradzając nawet za darmo (o ile to w ogóle możliwe)i tak w portfolio wpisze sobie "opracowanie owej strategii medialnej w warunkach kryzysowych".

Anonimowy pisze...

Z całym szacunkiem dla Pana prof. Dzielickiego i czy Jego sprawa to czarna czy inna karta w historii ŚlAM/ ŚUM. Panie profesorze, jak to możliwe że ani Pan ani Pańscy przyjaciele nie wpadliście na to, że prawomocny wyrok Sądu RP jest prawem i basta. Jeżeli dyrektor nie wypełnił w całości postanowienia Sądu ma Pan, Panie profesorze prawo, ale TYLKO Pan, zgłosić zaistniały fakt w prokuraturze. Za przestępstwo niewykonania wyroku Sądu kara wynosi do 3 lat. Myślę, że gdy dyrektor posiedzi jakikolwiek okres czasu i nigdy już nie będzie nigdzie dyrektorem będzie to nauczka dla innych prostaków i nie tylko prostaków.