poniedziałek, 19 maja 2008

Gdy 15 maja pisałem parę zdań o niedawnych wyborach w naszej uczelni byłem przekonany, że więcej te wydarzenia nie będą przedmiotem mego zainteresowania, a co najwyżej komentarze mogą podtrzymać temat.

Okazało się jednak, że życie jest najlepszym reżyserem!

Wybory w naszym uniwersytecie ciągle zmuszają do zastanowienia i refleksji.

Ale po kolei; 12 maja wybieraliśmy Senatorów z grona doktorów habilitowanych, wg mojej wiedzy w czterech wydziałach zakończyły się one bezproblemowym wyborem nowych członków Senatu kadencji 2008-2012, natomiast wybory w Radzie Wydziału Lekarskiego w Katowicach zostały skomplikowane wątpliwościami natury proceduralnej. Na posiedzeniu wyborczym ogłoszono wyniki, później (tego samego dnia) głosy jeszcze raz przeliczone, a ostateczny wynik podano później.

Errare humanum est, ale problem polega na tym, że kolejne etapy wyłaniały częściowo inny skład Senatu! Nie zajmuję oczywiście stanowiska, kto powinien znaleźć się w Senacie, ale trudno zaakceptować taką realizację idei wolnych wyborów. Należy bardzo dbać o prawidłowość procedur wyborczych, a takie zamieszanie nie wspiera dobrego wizerunku uczelni i podważa wiarygodność wyborów.

Uważam, że na stronie internetowej uczelni powinna zostać zamieszczona informacja o całej sprawie łącznie z podaniem liczby głosów, jaka została oddana na poszczególnych kandydatów.

0 komentarze: