środa, 11 września 2019

Wrześniowa zagadka

Proszę o odgadnięcie co oznaczają poniższe liczby:

2600
3300
3600
4750
5500
6750
7500

Czekam na odzew Czytelników.

8 komentarzy:

  1. Podejrzewam, że wysokość wynagrodzeń brutto, najpewniej od 1. stycznia przyszłego roku, z uwagi na 2600.

    Tylko skąd to 7500?

    OdpowiedzUsuń
  2. Też podejrzewam ,że są to dolne granice widełek wynagrodzeń dla nauczycieli akademickich

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli dla przypomnienia - lekarz specjalista w szpitalu jeśli podpisze "lojalkę" ma podstawy 6750 PLN. Na uczelni medycznej mającej kształcić lekarzy jak widać jedynie jedno stanowisko - pewnie profesor (po nowemu) dotychczas zatrudniony jako profesor zwyczajny będzie zarabiać więcej. Żadna motywacja do pracy!

    OdpowiedzUsuń
  4. 3300 to w SUM pensja brutto asystenta z doktoratem.

    OdpowiedzUsuń
  5. A czy coś już wiadomo w sprawie składu Rady Dziedziny i Rad Dyscyplin?
    Na niektórych Uczelniach jest to transparentne - oparte o dorobek (jak wynika np. ze strony Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu). A u nas?
    Pewnie jak zwykle... biorąc pod uwagę Statut SUM.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pełna lista płac na SUM.
    http://solidarnosc-sum.eu/index.php?page=6&file=490
    Dla porównania pensja adiunkta w Niemczech to około 4500 Euro brutto.
    Uwzględniając stawkę benzyny:
    adiunkt w Polsce przejedzie za pensję 5062 * 0,7 / 5 = 709 km
    a u sąsiadów (4500 * 0,7 (podatek) / 1,43 (cena benzyny)) = 2200 km
    Uwzględniłem podatek. Bez będzie oczywiście proporcjonalnie więcej.
    Reasumując, Polski adiunkt przejedzie 3-razy krótszą drogę niż jego kolega. Czyli zarobki adiunkta są realnie 3-krotnie niższe w Polsce niż w Niemczech. To nawet już nie jest żenujące. To jest po prostu tragiczne. Nie ma chyba na SUM jednostki, która nie boryka się z brakiem kadry. Młodzi wykształceni ludzie więcej zarobią w każdej firmie niż na uczelni. I po prostu w pracy naukowej nie widzą przyszłości (w tym finansowej).
    A wykształceni adiunkci i osoby po habilitacji pracują jeszcze siłą rozpędu, choć i tu można zaobserwować spory trend ucieczki z SUM do przemysłu.
    Wniosek: nie będzie dobrej nauki w najbliższej przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szanowny Panie/Szanowna Pani,

    statut SUM został przyjęty, bez ani jednego głosu sprzeciwu, także nie do końca rozumiem żale w chwili obecnej.
    Trzeba było aktywnie uczestniczyć w procesie konsultacji statutu, teraz żale są próżne

    Na WUM to wygląda tak
    https://www.wum.edu.pl/node/12877

    Z drugiej strony, zawsze można zaaplikować do Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu czy Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Może akurat rozpatrzą aplikację pozytywnie.

    Na SUM świat się nie kończy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli adiunkci zarabiają mało to co mają powiedzieć asystenci i wykładowcy, pracujący często bez awansu po kilkanaście lat na tym samym stanowisku?

    OdpowiedzUsuń