Liczę na merytoryczne opinie. Nie twierdzę, że granica 65 lat nie powinna być uznana za wiek przechodzenia na emeryturę, ale zwróciłem uwagę, że po prostu trudno z tekstu ustawy wywnioskować jaki został przyjęty w niej wiek emerytalny. Na posiedzeniach rad wydziału w Zabrzu jestem regularnie obecny i nie zauważyłem by były to spotkania rodem z oddziału geriatrycznego. Zresztą aktualne władzę dziekańską sprawują osoby znacznie młodsze. W radzie wydziału większość osób jest znacznie młodszych i nic nie stoi na przeszkodzie by to one zabierały głos i wnosiły nowe kierunki. Ale - niestety - nie widać chęci udziału w dyskusjach. A inne kwestie dotyczące miejsc prowadzenia zajęć dydaktycznych nie są w gestii wydziału tylko są rozstrzygane na poziomie uczelni stąd zarzuty wobec wydziału są nieuzasadnione.
Konkludując, proszę o dyskusję na temat w oparciu o merytoryczne przesłanki.
Najmocniej przepraszam, ale twierdzenie że władze dziekańskie nie odpowiadają za kwestie związane z miejscami prowadzenia zajęć dydaktycznych jest infantylne i mogło paść tylko na ŚUMie. Proszę sprawdzić jak baza dydaktyczna wygląda na innych publicznych uniwersytetach medycznych w Polsce.
OdpowiedzUsuńPo drugie nikt na siłę do stołka dziekańskiego czy prodziekańskiego nikogo nie przywiązał. Dziekani WLZ widząc patologię związaną z wieloletnim dojeżdżaniem studentów na zajęcia po całej aglomeracji mogą w ramach protestu zrezygnować, może wtedy i inne instytucje państwowe jeszcze raz pochyliłyby się nad kwestią budowy szpitala klinicznego.
No ale lepiej nie robić nic, przecież co miesięczny przelew na konto musi się zgadzać.
A to że studenci SUM jako jedyni wśród studentów uczelni medycznych muszą się tułać po kilku miastach, a co tam, kogo to przecież obchodzi?