niedziela, 27 grudnia 2015

Autor bloga poza trasą w oczekiwaniu na śnieg...

5 komentarzy:

  1. "Izba lekarska jest zbulwersowana tym, że resort pozwala szkołom medycznym przyjmować na studia coraz więcej cudzoziemców. Lekarze krytykują Ministerstwo Zdrowia za przyjmowanie na studia cudzoziemców. Minister zdrowia co roku w drodze rozporządzenia ustala limit miejsc na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym nie tylko na studiach dziennych, lecz także na niestacjonarnych oraz prowadzonych w języku obcym. Przy czym – zgodnie z prawem o szkolnictwie wyższym (Dz.U. z 2005 r. nr 164, poz. 1365 ze zm.) – podejmując decyzję, powinien uwzględnić możliwości dydaktyczne uczelni oraz zapotrzebowanie na absolwentów danego kierunku. W tym roku zwiększył liczbę indeksów na dziennej medycynie aż o 394, ale na tym nie koniec. Zgodnie z projektem rozporządzenia w tej sprawie na uczelniach pojawi się także więcej cudzoziemców. W nowym roku medycyny będzie się uczyć za pieniądze i po angielsku 1551 osób. To oznacza, że limit miejsc dla nich w porównaniu z kończącym się rokiem akademickim został zwiększony o 100. Uczelnie chętnie je tworzą, ponieważ studenci z zagranicy to dla nich czysty zysk"

    Gazeta Prawna 06/2015

    OdpowiedzUsuń
  2. Pytanie już było: co się dzieje z czesnym w dziesiątkach tysięcy złotych od osoby płaconym przez obcokrajowców ? na co są wydawane ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy ma prawo dostępu do informacji z instytucji publicznej

    http://administracja.mac.gov.pl/adm/departament-administra/informacja-publiczna/608,Dostep-do-informacji-publicznej.html

    "Zasady dostępu do informacji publicznej"
    1 stycznia weszła w życie ustawa z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198). Ustawa precyzuje konstytucyjny zapis art. 61 o prawie obywateli do informacji o działaniach władz publicznych.

    Ustawa nakazuje organom władzy państwowej (i innym podmiotom) udostępniać każdą informację o sprawach publicznych tj. informację publiczną (art.1, ust.1). Wyjątek stanowią informacje niejawne (art.5, ust.1). Zgodnie z ustawą prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienie do niezwłocznego uzyskania takiej informacji, zawierającej aktualną wiedzę o sprawach publicznych. Na prawo do informacji publicznej składają się uprawnienia do:
    ##uzyskania informacji publicznej, w tym informacji przetworzonej,
    ##wglądu do dokumentów urzędowych,
    ##dostępu do posiedzeń kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów.

    Prawo to przysługuje każdej osobie (art.2 ust.1). Od osoby występującej o informację publiczną nie wolno żądać uzasadnienia wniosku (art.2 ust.2).

    Informacje podlegające udostępnianiu
    Ogólna zasada udostępniania każdej jawnej informacji o sprawach publicznych jest sprecyzowana w rozdziale 2 ustawy. Wskazano tam wprost jakie informacje podlegają upublicznianiu. Są to m.in. informacje o:
    ##organach władzy publicznej - w tym o ich statusie prawnym, organizacji, kompetencjach, majątku, osobach sprawujących w nich funkcje i ich kompetencjach;
    ##zasadach funkcjonowania organów władzy publicznej - w tym o sposobach załatwiania spraw, stanie przyjmowanych spraw i kolejności ich załatwiania, prowadzonych rejestrach, ewidencjach i archiwach;
    ##polityce władz - w tym o zamierzeniach, projektach aktów normatywnych, programach dotyczących realizacji zadań publicznych;
    ##danych publicznych - w tym dokumenty urzędowe, stanowiska w sprawach publicznych zajęte przez funkcjonariuszy publicznych, treść wystąpień i ocen dokonywanych przez organy władzy publicznej, informacja o stanie państwa;
    ##majątku publicznym.

    Na mocy ustawy mają być jawne i dostępne posiedzenia kolegialnych organów władzy pochodzących z wyborów. Ustawa nakazuje sporządzać i udostępniać stenogramy lub protokoły z obrad.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, każdy może wystąpić z zapytaniem o finanse dowolnej uczelni publicznej.

    OdpowiedzUsuń
  5. No koniec Starego Roku pozostaje życzyć lekarzom-naukowcom skupienia się na pacjencie. Nauki w Polsce i tak nigdy nie będzie przez nikogo doceniana. Na pewno nie przez decydentów.

    OdpowiedzUsuń