Zgodnie z uchwałą 1/2013 Uczelnianej Komisji Wyborczej z dnia 4 marca 2013 r., konieczne jest przeprowadzenie wyborów uzupełniających do Uczelnianego Kolegium Elektorów z grupy nauczycieli akademickich nie będących profesorami i doktorami habilitowanymi oraz wyborów na funkcję Prorektora ds. Klinicznych.
Zgodnie z zapisem statutowym wyboru należy dokonać w ciągu miesiąca od dnia zakończenia pełnienia tej funkcji przez Prof. dr hab. n. med. Wojciecha Króla.
No nareszcie coś się ruszyło w tej wstydliwej sprawie. Szkoda,że nie podano do publicznej wiadomości powodów dymisji. To, co mówią w kuluarach nie da się powtórzyć, bo to wstyd i hańba. Teraz dopiero dowiadujemy się jakie tak naprawdę są niektóre osoby tamtej ekipy, które nami rządziły przez wiele lat. To pójdzie w Polskę.
OdpowiedzUsuńJak żył, tak odszedł. Zawsze uważałem, że windowanie tego magistra to tragifarsa. Bye Bye królu!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ten pan na takim stanowisku to był wstyd dla uczelni. Dobrze, ze jego działalność ograniczyła się to kilku miesięcy. Dwie kadencje na stanowisku dziekana pokazały do czego jest zdolny. Powód dymisji powinien być ogłoszony.
OdpowiedzUsuńA co takiego zrobił?! Bo mam wrażenie, że nikt faktycznie tego nie wie ale próbuje przedstawić sytuacje w złym świetle.
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo do obrony i prezentacji swego stanowiska, widać w całej sprawie jakieś niejasności. Czekamy na jasne deklaracje co się stało, gdyż nikt nie pamięta analogicznej sytuacji w uczelni. Zasługujemy na pełną informację.
OdpowiedzUsuńOgólna dobra rada dla wszystkich kierowców: nie wsiadaj za kółko po pijoku. To grozi zarówno innym uczestnikom ruchu, osobom postronnym, jak i samemu kierującemu. Zresztą, każdy porządny człowiek o tym wie
OdpowiedzUsuńCiekawe kogo zaproponuje Rektor na wakujące stanowisko, powinna to być osoba z Zabrza, giełda juz ruszyła...
OdpowiedzUsuńW SUM-ie niestety szykuje się kolejna afera. Na najbliższej RW w Zabrzu do Habilitacji startuje pan BK. To wieloletni dyrektor jednego ze szpitali. Człowiek, który w życiu nie prowadził zajęć dydaktycznych ze studentami, a w ostatnich 20. latach nie napisał samodzielnie żadnej pracy, ani też nie wygłosił żadnego referatu na temat własnych badań naukowych. Kolega Sieroń nadal kwitnie!
OdpowiedzUsuńTu nie idzie o nowe nazwisko, tu trzeba nowej jakości...ale to chyba nie jest możliwe, niestety...
OdpowiedzUsuń