W artykule z GW, który można przeczytać otwierając link poniżej autor przedstawia swoją ocenę sytuacji we wrocławskiej AM. Obraz przedstawiany przez niego jest druzgocący. Motywy działania władz uczelni nie mają nic wspólnego z interesem AM, a służą tylko realizacji celów wąskiej grupy osób. Trudno dostrzec w tej historii pojęcie misji uczelni, jako miejsca pracy naukowej i dydaktycznej prowadzonej w myśl idei „pro publico bono”. Smutne są te konstatacje, a, co gorsza, sądzę, że podobne sytuacje mają miejsce w wielu polskich uczelniach.
Dlaczego rektor Andrzejak nie chce odejść z Akademii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz