czwartek, 4 czerwca 2009

4 czerwca 2009, dwadzieścia lat później

Mija już 20 lat od pamiętnych wyborów czerwcowych. Ta symboliczna data jest dość powszechnie uznawana za początek wolnej Polski (choć są tacy, którzy uznają PRL za państwo polskie). Wolna Polska wydawała się nieziszczalnym marzeniem, ale po realizacji snu nie okazała się być taką przestrzenią jaką sobie wyobrażaliśmy.

Jaki był PRL?

  • Ubogi
  • Nasycony nachalną propagandą sukcesu
  • Wrogi i nieufny wobec obywatela
  • Bezwzględny wobec jakiegokolwiek przejawu niezależności myślenia
  • Władza miała monopol na rację, a przed społeczeństwem ustępowała tylko gdy była do tego zmuszona np. w wyniku protestu przybierającego kształt strajku

To oczywiście tylko niektóre cechy tego „najlepszego z systemów”.

Patrząc na wydarzenia ostatnich dni związane z konfliktem wokół szpitala okulistycznego w naszej uczelni zastanówmy się jakie z w/w cech nadal są obecne w naszym życiu uniwersyteckim.

  • Nasze zarobki są najniższe z możliwych (choć nie dotyczy to wszystkich)
  • Nasza uczelnia w opinii jej władz należy do czołówki polskich wyższych szkół medycznych co znalazło wyraz np. podczas spotkania rad wydziału 8 maja 2009
  • W ostatnich latach otoczono nas szczelnym tunelem najróżniejszych przepisów regulujących każdy nasz ruch w życiu uczelnianym = wszystko musi być pod kontrolą!
  • Dyskusje w uczelni zamierają (przynajmniej te na forum oficjalnych organów, jak Rady Wydziału lub Senat), a prywatnie to lepiej rozmawiać najwyżej z jedną osobą…
  • Władza ma zawsze rację, jak zarządzi przeniesienie klinik z miasta do innego miasta, to tak ma być i basta! Interes pacjentów, jakość dydaktyki, nauka to zbyteczne drobiazgi, na które nie należy zwracać uwagi! Władza ustępuje tylko pod przymusem. Pracownicy szpitala na Ceglanej okazali determinację i hart ducha i zmusili władze uczelni do podjęcia rozmów. Ale to dopiero początek drogi, do prawdziwego porozumienia daleka droga. Trzymamy za Was kciuki!

Szkoda, że tak późno wpadłem na ten pomysł, należało zorganizować w Śląskim Uniwersytecie Medycznym obchody 20-lecia wyborów czerwcowych pod tytułem:

„Jak udało się zachować realia PRL-u w życiu społecznym na przykładzie Śląskiego Uniwersytetu Medycznego”

3 komentarze:

  1. Piotr Leśniak - Katowice Ligota4 czerwca 2009 08:28

    Krótko: Najlepszy tekst na Pana blogu. Z "pazurem" ;) Dziękuję i gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  2. RS, WL Katowice4 czerwca 2009 13:27

    Witam!

    Chciałem napisać kilka słów na temat nowej ankiety, przygotowanej dla
    studentów, celem oceny nauczycieli akademickich. Otóż przed chwilą
    wróciłem z właściwego sobie dziekanatu i... cóż, spotkał mnie lekki
    zawód. A właściwie - dwa zawody.
    Pierwszy czekał na mnie już przy okienku, gdzie podpisałem
    się na liście osób, które już odebrały swoje kody umożliwiające
    głosowanie. W czwartym dniu trwania ankiety liczba wykorzystanych
    głosów na moim roku... Cóż, na pewno nie stanowiło problemu policzenie
    tychże na palcach dwóch rąk, jeśli nawet nie jednej. Naprawdę nikogo
    nie interesuje to głosowanie? Zadałem sobie pytanie - z czego wynika
    ten zastraszający brak aktywności w tej kwestii? Z braku wiary w to,
    że "mój głos się liczy"? Być może, w końcu nie wypada wszystkiego
    zrzucać na kanwę lenistwa i braku chęci odbycia wycieczki do
    dziekanatu.
    Przyznam również, że samo wykonanie ankiety nie należało do
    najfortunniejszych. Spośród nauczycieli, z którymi miałem okazję się
    spotkać, nie mogłem ocenić wykładających przedmioty takie, jak:
    bioetyka, medycyna paliatywna, pediatria (! niepełna lista),
    prowadzących zajęcia fakultatywne. Ogólnie ankieta zdaje się być
    bardzo uboga - moim zdaniem dość niefortunnie jest wiązać
    "sprawiedliwość oceniania" z "życzliwością dla studentów". Natomiast
    rozumiem, że ankieta nie może być zbytnio rozbudowana. Tak czy inaczej
    - spełniając swój moralny obowiązek - czuję się niewielką
    częścią, wspólnie z władzami kreowanej, przyszłości. Pozdrawiam Pana
    Profesora i ze zniecierpliwieniem oczekuję kolejnych relacji z rozwoju
    konfliktu SPSK 5 z władzami uczelni.

    --
    Pozdrowienia,
    RS, WL Katowice

    OdpowiedzUsuń
  3. Student WL Zabrze5 czerwca 2009 23:03

    Jesteśmy jedną z najlepszych polskich szkół medycznych. Dobrze wiedzieć, tylko że wg tego co powiedziała Pani Rektor stwierdziła, że przynajmniej dekadę zajmie nam dogonienie trójki najlepszych uczelni medycznych w Polsce.Więc jak to jest?? Jesteśmy jednymi z najlepszych? Czy najgorszymi z tych lepszych?

    OdpowiedzUsuń