tag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post7440261126894969877..comments2024-03-28T09:38:10.823+01:00Comments on pluskiewicz.blogspot.com: Posiedzenie Rady Wydziału w ZabrzuWPhttp://www.blogger.com/profile/15256668081784395828noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-72179486318781066062014-10-22T17:50:41.775+02:002014-10-22T17:50:41.775+02:00Teraz naukowiec Kuraszewska powinna przejść na eta...Teraz naukowiec Kuraszewska powinna przejść na etat asystenta z doktoratem lub adiunkta (jeżeli posiada IF). Oczywiście powinna również otrzymać apanaże wypłacane osobom na tych stanowiskach. Wtedy dopiero będzie wiedziała jak się świetnie żyje za te pieniądze, razem z rodziną.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-41732411496448664932014-10-02T12:33:22.270+02:002014-10-02T12:33:22.270+02:00I tak jest w polskiej nauce, profity czerpią osoba...I tak jest w polskiej nauce, profity czerpią osoba na górze, ci którzy samodzielnie i rzetelnie przeprowadzają badania są wyrobnikami dla innych. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-45956047205784895862014-10-02T09:44:56.990+02:002014-10-02T09:44:56.990+02:00Do przedmówcy z 18:13 dokładnie jest tak, ja pisze...Do przedmówcy z 18:13 dokładnie jest tak, ja pisze mój przedmówca. Kierownikiem badań we wniosku do Komisji Bioetycznej musi być lekarz. Na uczelni pracują również specjalności nie lekarskie, jak np. pielęgniarki, położne, fizjoterapeuci, dietetycy, kosmetolodzy, których zawód upoważnia do bezpośredniego kontaktu z pacjentem i pobranie jak to Pan/Pani określiła próbek biologicznych, lub poddanie pacjenta badaniu w zakresie które te zawody bez najmniejszego problemu obejmują.Czy lekarz uzyska świadomą zgodę pacjenta lepiej niż pielęgniarka ? Czy nie zakwalifikuje pacjenta do własnych badań tak dobrze jak lekarz? Natomiast realia są takie, że będąc pomysłodawcą i autorem projektu nie możesz go zgłosić personalnie, a jeśli Twój przełożony też nie jest lekarzem, trzeba wpisać jakiegokolwiek lekarza i oddać mu na papierze własny projekt. Czy to jest etyczne ?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-57755985540177315852014-10-02T07:29:42.995+02:002014-10-02T07:29:42.995+02:00Do przedmówcy z 18:13. Wydaje się, że zaszło niepo...Do przedmówcy z 18:13. Wydaje się, że zaszło nieporozumienie. Nie chodzi o to, że w projekcie badań ma nie być lekarza, chodzi o to, że do KBE może złożyć wniosek tylko lekarz - jako kierownik wniosku. Tak samo jest z badaniami statutowymi. Nie ma już badań własnych, więc w każdym projekcie, niezależnie od pomysłu i wykonania, jako kierujący figuruje kierownik jednostki, czasami nie mający specjalnie związku z danymi badaniami (sam przeżyłem). Osoba realizująca projekt i pomysłodawca nigdzie wtedy nie figurują, co rodzi - także w mojej opinii - wątpliwości natury moralnej (nie mówiąc o możliwości blokowania w ten sposób rozwoju podległych pracowników).Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-67821523310867182382014-10-01T18:13:53.497+02:002014-10-01T18:13:53.497+02:00Do anonimowego z 10.20. Skoro potrzebujesz zgody K...Do anonimowego z 10.20. Skoro potrzebujesz zgody KBE to z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że pracujesz na materiale klinicznym. Pytanie w jaki sposób nie będąc lekarzem chcesz pozyskać próbki od pacjentów do badań? Obecna ustawa o ochronie zdrowia nie daje ci takich możliwości, poza tym chociażby ze względów etycznych ktoś tych pacjentów musi kwalifikować. Trudna do zaakceptowania byłaby sytuacja, w której, z całym szacunkiem, o konieczności np. dodatkowego pobrania krwi, czy uzyskania świadomej zgody pacjenta, decydowałby chemik czy biolog. Pomijajac nawet aspekty prawne, postaw się w roli pacjenta, do którego idzie biolog i tłumaczy mu aspekty medyczne związane np. z ryzykiem udziału w badaniu...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-28727721751107322562014-10-01T10:20:33.627+02:002014-10-01T10:20:33.627+02:00Panie Profesorze, 300 godzin i krzyk ? Niektórzy r...Panie Profesorze, 300 godzin i krzyk ? Niektórzy robią po 700 - 800 i więcej. Pracują na etacie wykładowcy i wymaga się od nich pracy naukowej. Nie mogą samodzielnie zostać kierownikiem własnych badań, bo nie są asystentami, więc na dzień dobry muszą oddać komuś własny pomysł ( i dopisać do publikacji... a jakże) , a jeśli nie są lekarzami ( tak proszę państwa, pracują na uczelni nie lekarze którzy prowadzą badania naukowe i tych zawodów jest sporo) , by uzyskać zgodę Komisji Bioetycznej na prowadzenie badań, również muszą wpisać lekarza jako kierownika. Tak właśnie Komisja Bioetyczna wymusza nieetyczne zachowanie w postaci kradzieży własności intelektualnej. To już daje 2 autorów extra, którzy praktycznie nic nie muszą robić. Praca naukowa ? To chyba tylko dla naiwnych.Czy zapewni awans, karierę naukową, pewność bycia na uczelni ? Ależ skąd : 3 umowy śmieciowe i wynocha. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-17482752605661640002014-09-29T16:33:17.277+02:002014-09-29T16:33:17.277+02:00To nie chodzi o zarobki, ale o atmosferę pracy i n...To nie chodzi o zarobki, ale o atmosferę pracy i nietypowe układy. Nie ważne co się robi i ile sie daje sibie uczelni, ale kogo się zna. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-87959548693832730592014-09-28T18:12:56.412+02:002014-09-28T18:12:56.412+02:00A może nikt nie chce zostawać na Uczelni po studia...A może nikt nie chce zostawać na Uczelni po studiach. Powodem może być wysokość zarobków. Nie ma chętnych. Kiedyś startowało się z poziomu asystenta, teraz wykładowcy. Zresztą było to już poruszane na tym blogu.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-41157809489931768942014-09-25T09:54:44.943+02:002014-09-25T09:54:44.943+02:00Zadowoleni nie jesteśmy, ale nie chcemy się "...Zadowoleni nie jesteśmy, ale nie chcemy się "wychylać", nie wierzymy w możliwość poprawy, skupiamy się na własnym życiu, a obowiązki wobec uczelni realizujemy w trybie "minimum minorum". Lata bicia każdego po głowie za samodzielne myślenie z okresu rektor Małeckiej-Tendery zbiera swe żniwo. A skoro od 2012 roku minął już półmetek kadencji nowych władz i nadal się nie obudziliśmy z letargu to już nie ma co liczyć na aktywność i inwencję pracowników. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-55931169489100203422014-09-24T19:04:47.998+02:002014-09-24T19:04:47.998+02:00Smutne, że głównym celem jest przetrwanie do emery...Smutne, że głównym celem jest przetrwanie do emerytury. Lepiej już nie będzie. Czy przypadkiem nie ma "cichych" zakusów na nagłe podwyższenie wymogów do habilitacji aby skutecznie zablokować kadrę ?Anonymousnoreply@blogger.com