tag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post5039909280364742959..comments2024-03-28T09:38:10.823+01:00Comments on pluskiewicz.blogspot.com: KORESPONDENCJA Z USAWPhttp://www.blogger.com/profile/15256668081784395828noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-27436768176596355302011-09-18T19:52:05.913+02:002011-09-18T19:52:05.913+02:00Bardzo prawdziwe i smutne zarazem, w końcu ktoś na...Bardzo prawdziwe i smutne zarazem, w końcu ktoś napisał prawdę o odwiecznej hipokryzji w PL, a bardziej szczerze: okłamywaniu ludzi nauki. Ciekawe, jaka była by reakcja naukowca amerykańskiego z doktoratem z USA, gdyby zaproponować mu pensję na śląskiej uczelni 12 tys.- 14 tys. dolarów rocznie tak jak dla wykładowcy, gdy koszty życia tutaj są bardzo duże, większe niż na nowym kontynencie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-57308740471826137202011-09-18T10:41:19.715+02:002011-09-18T10:41:19.715+02:00Ceny żywności, domów, samochodów i przedmiotów cod...Ceny żywności, domów, samochodów i przedmiotów codziennego użytku są znacznie niższe niż w 'matriksowej' Polsce, nie mówiąc już o cenie za litr/galon benzyny. Odnosząc się do komentarza - jeżeli tam przeciętne wynagrodzenie roczne brutto dla naukowca to 40 tysięcy dolarów - dla porównania - w Polsce roczna płaca dla docenta to 17 tysięcy dolarów brutto, czyli po kursie 3 zł. około 50.000 złotych. Dla asystenta i wykładowcy ze stopniem dr n.med. 10 tys. dolarów, czyli 4 razy mniej. Wniosek: Polska to kraj kosmicznych cen, poniżających płac i irracjonalnych wymagań wobec naukowca. Dorzucając do tego toksyczne realacje w niektórych miejscach pracy nasz kraj to taka forma enklawy niewolnictwa naukowego z własnej woli. Nawet nie warto wspominać nakładów na naukę. Matriks świata naukowego trwa, podoparty gołosowiem decydentów i propagandą sukcesu.Anonymousnoreply@blogger.com