tag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post864358851310823686..comments2024-03-15T07:22:10.462+01:00Comments on pluskiewicz.blogspot.com: Relacja z HoustonWPhttp://www.blogger.com/profile/15256668081784395828noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-58363517462993871232014-09-18T16:05:12.098+02:002014-09-18T16:05:12.098+02:00Tak, to bardzo przydatny tekst. W pełni także zgad...Tak, to bardzo przydatny tekst. W pełni także zgadzam się z Szanownym rozmówcą z godziny 17.59. Minęły czasy całkowicie samodzielnej pracy. <br />Problem tytułu jest bardzo istotny. Nie tylko na naszej uczelni pełno jest prac (w tym i doktorskich) pt ... na wybrane parametry ... Co z tego tytułu wiemy? Nic! Zawsze podkreślałem, bo teraz jestem na emeryturze, że (i) tytuł musi być bardzo krótkim i zgrabnym streszczeniem, oraz (ii) tabele i rysunki muszą być tak opisane, aby były czytelne bez czytania tekstu pracy. <br />Przychodzi młody asystent do profesora z napisaną pracą, proszę o jej streszczenie, mówi profesor. Asystent streszcza w pięciu zdaniach. Krócej - mówi profesor. Asystent streszcza w czterech, potem trzech, potem w dwóch zdaniach. Wciąż za długo, mówi profesor. Ależ panie profesorze, zostanie tylko tytuł! I o to chodzi! <br />Zawsze wymagałem dobrego tytułu pracy. Gdyż wśród 1000 osób które przeczytają tytuł, tylko 20 z nich przeczyta streszczenie , jeżeli tytuł ich zainteresuje. a wśród tych, tylko 2 osoby przeczytają pracę, jeżeli streszczenie, lub ryciny, odpowiednio podpisane, ich zainteresują. No, chyba że nie zależy nam na poczytności pracy, to publikujmy w rodzimym Annales. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7074947650298397151.post-85237926527653119512014-09-17T17:59:57.438+02:002014-09-17T17:59:57.438+02:00Zgadzam się, że elementy, które wymienił Pan Profe...Zgadzam się, że elementy, które wymienił Pan Profesor, wymagane do osiągnięcia sukcesu pod postacią publikacji są niezbędne. Pytanie czy te wszystkie cechy musi posiadać jedna osoba? Z pewnością część z nich - np. umiejętność właściwego sprzedania tematu, marketing, poprawny i precyzyjny język artykułu można pozyskać z zewnątrz. Nie od dzisiaj istnieją firmy zajmujące się właśnie takim dopieszczaniem artykułu, aby lepiej sprzedać ciężką pracę zespołu badawczego. Problem w tym, że w Polsce ciągle nikt nie zauważa potrzeby współpracy z takimi firmami. Przyjmuje się, że naukowiec powinien znać angielski i z tego wywodzi, że skoro zna, to znaczy, że sam może artykuł napisać, dokonać korekty i osiągnąć sukces. A to kompletna bzdura. Czas sobie uświadomić, że skoro potrzebujemy profesjonalnego produktu (artykułu), to na każdym etapie, nie tylko na etapie prowadzenia badań, potrzebujemy profesjonalistów. Jeśli można ich po prostu kupić to tym lepiej. Anonymousnoreply@blogger.com